- Jestem zadowolony z wszystkiego, bo skoro zawodnicy zrealizowali cel, to należą im się gratulacje. Współpraca bramkarza z linią obrony wygląda dobrze i z tego należy się cieszyć (Cracovia nie straciła bramki w Orange Ekstraklasie od 482 minut - przyp.red.). Widzew miał kilka sytuacji, ale ich nie wykorzystał - dodał. - Ten mecz przegraliśmy na skutek jednego indywidualnego błędu - stwierdził Marek Zub, trener Widzewa. - W poprzednim spotkaniu (z Legią Warszawa 0:1 - przyp.red.) błąd przydarzył się obrońcy, a teraz bramkarzowi. To zaważyło na wyniku tego meczu, bo wydaje mi się, że było ono bardzo wyrównane. W dalszym ciągu mamy problemy ze strzelaniem bramek - dodał.