Krakowska drużyna we wspomnianej grze kontrolnej przegrała z pierwszoligowym GKS Tychy 1-3. Jak przyznał Podoliński, po zakończeniu spotkania w szatni było "bardzo gorąco". Według słów szkoleniowca Cracovii sytuacja kadrowa w jego drużynie jest obecnie dobra. - Jesteśmy po badaniach Adama Marciniaka, który jest w stu procentach przygotowany do gry. Problem jest tylko z Przemysławem Kitą. Sądzę, że w przeciągu tygodnia będzie on już przygotowany do zajęć - powiedział Podoliński. Poinformował też, Cracovia ostatecznie nie chce rozstawać się z Łukaszem Zejdlerem. Ma on zostać wypożyczony do końca czerwca. Jego zdaniem Śląsk, po odejściu Sebastiana Mili gra inaczej, ale dalej jest bardzo groźny. - Nieprzypadkowo drużyna ta jest wiceliderem naszej ekstraklasy. Podchodzimy do niej z dużym szacunkiem. W czwartek (mecz PP z Legią Warszawa, 1-1 - PAP ) widać było, że gra on obecnie inaczej niż gdy liderem wrocławskiego zespołu był Mila. Na pewno nie znaczy, że gorzej - uważa Podoliński. Mecz Cracovii ze Śląskiem odbędzie się w niedzielę o godz. 15.30. Jesienią "Pasy" zremisowały bezbramkowo we Wrocławiu.