Probierz z Fornalikiem znają się jak łyse konie. Trener Cracovii był asystentem byłego selekcjonera reprezentacji Polski w Górniku Zabrze, ale później ich drogi się rozeszły. - Cenię Waldka jako trenera, jego zespoły zawsze bardzo dobrze grają. Po raz kolejny powtórzę, że to jeden ze szkoleniowców, od których wiele się nauczyłem. Podpatrzyłem u niego bardzo wiele niuansów - podkreśla Probierz. Obaj szkoleniowcy do dziś mają świetny kontakt. Raz w tygodniu rozmawiają przez telefon, analizując grę swoich zespołów oraz sytuację w Ekstraklasie. Ostatnio rozmawiali w poniedziałek, ale przed sobotnią potyczką mają ciche dni. - W tym tygodniu bardziej skupiamy się na swoich zespołach. Nasze mecze są zawsze zaskakujące i pełne pewnych spotów okoliczności. Jednak korzystając z okazji jeszcze raz gratuluję Waldkowi mistrzostwa Polski - podkreśla Probierz. Do sobotniego pojedynku obaj szkoleniowcy przystąpią w odmiennych nastrojach - Cracovia wygrała z Lechem i dogoniła Legię, a Piast przegrał z Lechią i spadł na siódme miejsce. Mimo to Probierz na pewno nie zlekceważy mistrzów Polski. - Piast trener Fornalika jest bardzo stabilny, zorganizowany i do bólu konsekwentny. Teraz tylko możemy zastanawiać się, czy na mecz z nami zrobi jakieś zmiany. Mamy pewne znaki zapytania - dodaje trener Cracovii. Ta cecha na pewno łączy szkoleniowców - obaj nie lubią mówić o składzie na najbliższe spotkanie. Co więcej - czasem robią wiele, by go ukryć lub zmylić tropy. - Znamy się od lat, ale każdy próbuje czymś zaskoczyć. Waldek to stary wyga. Niby spokojny, ale zawsze też podstępny, oczywiście w pozytywnym słowa znaczeniu. Musimy więc być. Na co dzień Waldkowi kibicuję, ale akurat nie w tym meczu - zaznacza Probierz. Piotr Jawor