Poprzedni, wynoszący 407 minut, został ustanowiony jesienią 2004 roku tuż po pierwszoligowym debiucie Cabaja. - Nie będę mówił o rekordzie - uciął jednak pytania na ten temat Marcin Cabaj. - Cieszę się, że wygraliśmy - dodał. W sobotę "Pasy" pokonały na własnym stadionie Widzew Łódź 1:0. Zwycięskiego gola zdobył Dariusz Pawlusiński, po błędzie bramkarza Bartosza Fabiniaka. - Z Widzewem bardzo trudno nam się grało. Dobrze, że Darek zdecydował się uderzyć. Piłka była dosyć miękka, bo sam ją chwilę wcześniej wybijałem. Pytałem po meczu Bartka Fabiniaka o tę sytuację. Piłka dostała lekkiej rotacji, on trochę za wcześnie się położył i na nasze szczęście piłka wylądowała w siatce - powiedział Cabaj, cytowany przez stronę internetową terazpasy.pl.