- Cel jest konkretny - utrzymać zespół w Ekstraklasie i wszyscy w to wierzymy - powiedział na konferencji prasowej nowy szkoleniowiec "Pasów". Dodał, że koncentruje się na czterech ostatnich meczach sezonu, a po nich będzie rozmawiał z szefami klubu ws. przyszłości. - Cieszę się, że Mirek podjął rękawice. Jest związany z Cracovią od kilkunastu lat, świętował z nami kilka sukcesów w piłce młodzieżowej. Głęboko wierzę, że cel, jakim jest utrzymanie Cracovii w Ekstraklasie zostanie zrealizowany - stwierdził wiceprezes Cracovii Jakub Tabisz. Hajdo był trenerem Cracovii w 2002 roku. Cztery lata później wrócił do "Pasów" i był asystentem Albina Mikulskiego i Stefana Białasa w Ekstraklasie. Ostatnio prowadził pierwszoligową Sandecję Nowy Sącz, a wcześniej także m.in. Kolejarza Stróże, Resovię i Termalicę Nieciecza. Hajdo zmienił na stanowisku trenera Cracovii Wojciecha Stawowego, z którym klub rozstał się w poniedziałek. Stawowy przejął zespół w czerwcu 2012 roku, gdy zastąpił Tomasza Kafarskiego. W ubiegłym sezonie wywalczył z drużyną awans do Ekstraklasy. "Pasy" bardzo dobrze radziły sobie jesienią, ale ostatnio nie mogą wyjść z kryzysu. Po 33 kolejkach zajmują 14. miejsce, ostatnie oznaczające pozostanie w lidze. - Najważniejsze na dzisiaj są punkty, które są potrzebne do utrzymania. Bez nich się nie utrzymamy i priorytetem dla nas jest, żeby zacząć je zdobywać - zapowiedział nowy trener krakowskiej drużyny. - Przede wszystkim chcę poprawić organizację gry, szczególnie jeśli chodzi o bronienie, ustawianie się, bo to jest bardzo istotne. Bardzo ważnym elementem jest też koncentracja, bo w niektórych sytuacjach właśnie przez jej brak Cracovia traciła bramki - dodał. Właściciel i prezes klubu - prof. Janusz Filipiak od dawna nie był zwolennikiem Stawowego. Czarę goryczy przepełniła sobotnia porażka z Piastem Gliwice 1-5. Porażka z gliwiczanami była czwartą z rzędu. Stawowy wcześniej prowadził Cracovię w latach 2002-06, wprowadzając ją z III ligi do Ekstraklasy. - Nie chcielibyśmy, aby to, co zbudowaliśmy wspólnie z trenem Wojciechem Stawowym, zostało utracone. Chciałbym mu podziękować za to, co zrobił w Cracovii, sukcesy, które osiągnął i styl gry, który wszyscy chwalili. Pewna formuła się jednak wyczerpała z różnych względów i dlatego podjęliśmy taką a nie inną decyzję - stwierdził wiceprezes Tabisz. - Nie chcielibyśmy żegnać trenera Stawowego. Liczę na to, że nasze drogi jeszcze się przetną. Trener będzie bardzo mile widziany na naszym stadionie, w klubie i tak to wyszło we wczorajszej rozmowie. Jeżeli jednak wspólnie dojdziemy do wniosku, że takie pożegnanie byłoby miłym akcentem, to dla nas to będzie zaszczyt pożegnać trenera, z którym odnieśliśmy tyle sukcesów - dodał. Hajdo nie miał wiele czasu na podjęcie decyzji o objęciu stanowiska w "Pasach". - Pierwszą informację, że mogę być jedynym z kandydatów, dostałem późnym wieczorem w niedzielę 11 maja - powiedział - Całą noc biłem się z myślami. Bo to była poważna sprawa, a to jest bardzo poważny klub w polskiej piłce i dlatego trzeba dobrze się nad taką propozycją zastanowić, choć z drugiej strony, takiemu klubowi się nie odmawia - mówił na wtorkowej konferencji prasowej. Nowy trener nie zrobił "czystek" w sztabie szkoleniowym. - Nastąpiła jedna zmiana - nowym trenerem od przygotowania fizycznego będzie Paweł Żychowicz - oznajmił. Hajdo po raz pierwszy spotka się z nowymi podopiecznymi o 16, kiedy rozpocznie się trening. Paweł Pieprzyca Zobacz terminarz i tabelę w grupie spadkowej Ekstraklasy