Jeszcze niedawno Cracovia była wraz z Legią Warszawa na czele tabeli. Trzy kolejne porażki sprawiły jednak, że krakowski zespół traci do lidera ze stolicy już dziewięć punktów i marzenia o skutecznej walce o mistrzostwo Polski oddalają się. Dla kibiców Cracovii szczególnie bolesna była wtorkowa porażka 0-2 w derbach z Wisłą, przed ponad 14-tysięczną widownią. - Mieliśmy swoją sytuację, ale to Wisła objęła prowadzenie i to zadecydowało o dalszym przebiegu gry. Chcieliśmy odrobić stratę za wszelką cenę, nie udało się. Bardzo nad tym ubolewamy, widać w nas sportową złość, ale na to, co się stało, możemy odpowiedzieć tylko na boisku. Na mecz do Zabrza pojedziemy, żeby wygrać - zapewnił obrońca Michał Helik. Górnik to dla Cracovii wymarzony rywal, aby się przełamać i pocieszyć po derbach. W dwóch poprzednich sezonach terminarz był też tak ułożony, że po porażkach u siebie z "Białą Gwiazdą", "Pasy" rozgrywały mecz z Zabrzu i wygrywały tam 4-0 i 2-0. Trener Probierz mocno przeżył ostatnie niepowodzenia przyznając, że seria trzech kolejnych porażek, to dla niego lekcja pokory. - Zaskoczyło mnie, że po meczu z Lechem, w którym graliśmy bardzo dobrze i stwarzaliśmy sytuacje bramkowe, przyszedł gorszy okres. Widocznie to jest mój błąd, bo za dużo się mówiło o tym, że chcemy być mistrzem i pojawiła się presja na zawodnikach. Trzeba się zastanowić, co dalej zrobić, bo nie możemy teraz usiąść i płakać - stwierdził. Mimo trzech kolejnych porażek Cracovia zachowała drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 42 punktów. Górnik jest dwunasty i ma dwanaście punktów mniej. Podopieczni Marcina Brosza w poprzedniej kolejce przegrali 1:4 w Poznaniu z Lechem. Piątkowy mecz rozpocznie się w Zabrzu o godzinie 20.30. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa-2019-2020,cid,3" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO Ekstraklasy</a> Grzegorz Wojtowicz