Ekstraklasa: wyniki, terminarz, strzelcy, goleSytuacja Cracovii wciąż jest trudna. Po 13 kolejkach "Pasy" mają na swoim koncie tylko dziesięć punktów i zajmują 13. miejsce w tabeli. Zwycięstwo z Pogonią sprawiło, że do drużyny wrócił optymizm. - To był dla nas zupełnie inny tydzień. Inaczej pracuje się po zwycięstwie. Piłkarze czekali na nie bardzo długo. Wszyscy cieszymy się, że ciężka praca przyniosła efekty, ale nie możemy się tym zadowalać - przyznał szkoleniowiec. Cracovia po raz pierwszy w historii zmierzy się z Sandecją na poziomie ekstraklasy. Mecz obędzie się w Niecieczy, gdyż tam beniaminek z Nowego Sącza rozgrywa swoje mecze w roli gospodarza. Podopieczni Radosława Mroczkowskiego ostatnio zremisowali 2-2 z Piastem w Gliwicach, tracąc gola w doliczonym czasie gry, i z dorobkiem 16 punktów plasują się na dziesiątym miejscu. Probierz nie ma złudzeń, że jego drużynę czeka trudne zadanie, zwłaszcza że zabraknie kapitana Miroslava Covilo, który będzie pauzował za kartki. - Beniaminkowie bardzo dobrze radzą sobie w tym sezonie. Musimy więc być przygotowani na walkę od pierwszej do ostatniej minuty. Sandecja jest zespołem bardzo silnym mentalnie. Poza tym jest bardzo dobrze przygotowana fizycznie - zauważył. Spotkanie Cracovii z Sandecją Nowy Sącz poprowadzi japoński arbiter Yusuke Araki, który ostatnio był arbitrem pierwszoligowego spotkania pomiędzy Podbeskidziem Bielsko-Biała i GKS-em Katowice (1-2). W Niecieczy nie będzie wykorzystana technologia VAR pomagająca rozstrzygać kontrowersyjne sytuację. Cracovia z tym systemem miała różne doświadczenia, ale w ostatnim spotkaniu z Pogonią dzięki analizie wideo nie uznano wyrównującej bramki dla szczecinian. - Zeszła kolejka pokazała, że gdyby VAR stosowany był na każdym meczu w poprzednich kolejkach, tabela wyglądałaby teraz inaczej. Musimy przyzwyczaić się do tego, że ta technologia jest. Problematyczne jest to, że drużyna i kibice cieszą się po strzeleniu gola, a czasem VAR anuluje tę bramkę - powiedział Probierz.