On sam o tym, że każda seria ma swój kres, przekonał się we wtorek, gdy jego podopieczni przegrali 0:1 z Jagiellonią Białystok przerywającą serię dziesięciu meczów bez porażki i siedmiu kolejnych zwycięstw u siebie. "Przed spotkaniem z Jagiellonią akurat czytałem, jak długą mamy passę zwycięstw, a w radiu leciała piosenka Anny Jantar 'Nic nie może przecież wiecznie trwać'. Pomyślałem sobie, że kiedyś ta porażka u siebie musi przyjść. Teraz Waldek Fornalik powinien to usłyszeć. Presja na Piaście jest bardzo duża, bo gonią ścisłą czołówkę, u siebie zbudowali twierdzę. Z każdym meczem prawdopodobieństwo ich porażki jest większe" - oszacował Probierz, który nie szczędził komplementów pod adresem piątkowego rywala. "To zespół wprawiony w bojach. Ostatni mecz zeszłego sezonu z Niecieczą, w którym zapewnił sobie utrzymanie w ekstraklasie, to było przetarcie na najwyższym poziomie. Unieśli to jednak mentalnie i wygrali. Waldek to doświadczony trener, poukładał drużynę w której ma bardzo dużo doświadczonych piłkarzy. Z Mikkela Kirkeskova wszyscy się śmiali, a teraz świetnie wykonuje stałe fragmenty gry. Piotr Parzyszek jest w bardzo dobrej formie. Gerard Badia i Tom Hateley potrafią zagrać piłkę +na nos+. Mają taką ławkę rezerwowych, jakiej nie ma wiele klubów w ekstraklasie. Tomasz Jodłowiec odzyskał moc, Joel Valencia wyrasta na lidera. Patryk Dziczek to ich motor napędowy, bardzo dobry piłkarz. Wątpię, żeby w przyszłym sezonie jeszcze grał w Polsce. Piast bazuje na fantastycznej defensywie. Tracą mało bramek. Musimy im wybić atuty" - zapowiedział Probierz. Po sezonie zasadniczym z obozu Cracovii płynęły deklaracje o miejscu, które zapewniłoby start w kwalifikacjach Ligi Europy. Dwie porażki w rundzie finałowej ograniczyły, ale jeszcze nie przekreśliły tych planów. "Pasy" jednak nie mogą już pozwolić sobie na kolejne wpadki. Z Piastem najprawdopodobniej nie zagra Damian Dąbrowski, który rozchorował się przed ostatnim meczem z Jagiellonią. Jest natomiast szansa, że do Gliwic pojedzie Filip Piszczek. Napastnik ten w spotkaniu z Legią złamał nos, ale jest już po zabiegu i może pojawić się na boisku w specjalnej masce. Probierz ostatnio krytykował terminarz ekstraklasy twierdząc, że rozgrywanie siedmiu kolejek w cztery tygodnie to absurd. "Dziwię się trenerom i ludziom w klubach, że nikt o tym nie mówi. Jedynym rozwiązaniem dla mnie jest 18-zespołowa liga. Bardzo trudno ustabilizować formę, nie ma czasu na poprawę, gdyż zajmujemy się stawianiem na nogi zawodników, a nie można popracować nad wyeliminowaniem błędów" - uzasadnił. W Cracovii już myślą o nowym sezonie. "Chcemy rozwoju i postępu, dlatego musimy zrezygnować z niektórych zawodników, a wziąć innych. Chcemy wzmocnić kadrę takimi, którzy dadzą jakość. Pracujemy nad kilkoma mocnymi transferami" - zapowiedział. Piątkowy mecz Piasta z Cracovią rozpocznie się o godz. 20.30. "Pasy" z dorobkiem 48 punktów są na piątym miejscu w tabeli. Gliwiczanie mają jedenaście punktów więcej i zajmują trzecią lokatę. Grzegorz Wojtowicz