W poniedziałek z Cracovią pożegnał się trener Jacek Zieliński, a trzy dni później zastąpił go Michał Probierz.Na powitalnej konferencji prasowej szkoleniowiec był optymistą. Nie mówił o żadnych problemach, tylko wychwalał klub i właściciela Janusz Filipiaka.- Cracovia ma bogatego właściciela, którego udało się namówić, by drużyna była silna i rywalizowała o wysokie cele - mówił Probierz.Według "Przeglądu Sportowego" Probierz na transfery ma dostać aż cztery miliony złotych. Gdyby te pieniądze wydano mądrze, to przy obecnej sile zespołu i warsztacie Probierza jest spora szansa, by Cracovia nie tylko nie walczyła o utrzymanie, ale też stała się znaczącą siłą w Ekstraklasie.Interia zapytała Probierza, czy otrzymał od Filipiaka obietnicę dużych pieniędzy na transfery.- Można mieć bardzo wysoki budżet i nie zbudować zespołu, ale można też przy racjonalnych warunkach coś stworzyć. Chcemy zbudować taki zespół, by co roku mógł sprzedawać zawodników i za te pieniądze wzmacniać drużynę - wyjaśniał Probierz.Na razie szkoleniowiec poznaje zespół, ale już z klubem pożegnało się pięciu zawodników: Piotr Polczak, Marcin Budziński, Hubert Wołąkiewicz, Tomasz Brzyski i Erik Jendriszek. W pierwszym sparingu przed startem sezonu Cracovia w niedzielę przegrała na wjeździe z Sandecją (0-1) po golu byłego zawodnika "Pasów" Bartłomieja Dudzica. PJ