Michał Probierz, trener Cracovii o: - relacjach z Januszem Filipiakiem, właścicielem Cracovii - Słyszałem opinie, że w Cracovii zetrą się teraz dwa mocne charaktery, ale nie mam z tym problemów, bo w Jagiellonii miałem ośmiu właścicieli i dałem radę. Wiem, że z profesorem nadajemy na tych samych falach i po rozmowach widać, że obaj chcemy dobra klubu. Chcemy zapatrywać się na hokeistów, którzy dwa razy z rzędu zdobyli mistrzostwo Polski. - rozmowach transferowych - Pracujemy nad transferami, niektóre rozmowy są wycofane, niektóre prowadzimy dalej. Na pewno nie dołączy do nas Damian Kądzior. Zadzwonił do mnie jego ojciec, że Damian ma obawy, czy sobie poradzi przy nowym trenerze, więc trudno. Ja nie mogę mieć w szatni kogoś, kto na wstępie jest nastawiony negatywnie. - Na dziś ustalamy rozmowy z prezesem Tabiszem i wszystko jest pod kontrolą. - Drużynę czekają bardzo duże zmiany i będziemy chcieli wzmocnić zespół. Chcemy mieć w zespole bardzo dużą rywalizację, choć są tu zawodnicy, których chciałem mieć w Jagiellonii, np. Piątek, Deleu, czy Szczepaniak. - swoich planach po odejściu z Jagiellonii: - Rozmawiałem z czterema klubami zagranicznymi, byłem także zaangażowany w projekt przejęcia Śląska Wrocław, z panem Andrzejem Kucharem rozmawialiśmy o tym jeszcze we wtorek. Nie doszliśmy jednak do porozumienia, więc dogadałem się z profesorem Filipiakiem. Wierzę, że stworzymy bardzo silny klub. Mam nadzieję, że profesor postawił na dobrą kartę i będzie to as. - planach związanych z Cracovią Moim zadaniem jest jak najlepiej przygotować zespół, by dojść jak najwyżej i w najbliższych dwóch latach zagrać w pucharach. Akurat profesor Filipiak zna realia i wie, jak to funkcjonuje. Dziś jestem jednym z trenerów, który ma najwięcej meczów w Ekstraklasie. Moje doświadczenie co roku procentuje i oby było tak dalej. - Cracovia ma bogatego właściciela, którego udało się namówić, by drużyna była silna i rywalizowała o wysokie cele. W Jagiellonii udało się to wszystko poukładać i dziś to ważna siła Ekstraklasy. - rozmowach z piłkarzami - Będę jeszcze z każdym rozmawiał, choć z zawodnikiem najlepszą rozmową jest zawsze boisko. Ale podczas rozmowy też można coś zobaczyć, bo ważne jest też pierwsze wrażenie. Po nich widać, czy ktoś czegoś chce czy nie. Z zawodnikami, którym kończą się umowy będę rozmawiał, choć nie wykluczam, że odejdzie także któryś z piłkarzy, którzy w tym momencie mają ważną umowę. - Marcin Budziński? Mam to samo zdanie, co profesor. To profesor daje kasę i ma prawo o tym decydować. Jedno jest pewne - piłkarskich umiejętności Marcinowi nikt nie odmówi. A jeśli chodzi o ewentualne odejście Damiana Dąbrowskiego, to też będę chciał z nim rozmawiać. Chce zmienić klub? Ja też o sobie różne rzeczy czytałem... - pieniądzach na transfery Można mieć bardzo wysoki budżet i nie zbudować zespołu, ale można też przy racjonalnych warunkach coś stworzyć. Chcemy zbudować taki zespół, by co roku mógł sprzedawać zawodników i za te pieniądze wzmacniać drużynę. - o Jacku Zielińskim - To mój dobry kolega, trudno jest przyjść po nim do klubu. Bardzo go cenię jako człowieka oraz trenera i jestem przekonany, że dobrze przygotował zespół. Chciałbym też podziękować Jagiellonii Białystok za to, że umożliwiła mi wcześniejsze rozwiązanie kontraktu. Rozstaliśmy się w zgodzie. - o ambicjach - Wierzę, że zbudujemy silny zespół. Cracovia to drużyna, którą można wyprowadzić na bardzo wysokie salony. Moim celem jest w pierwszym dwuletnim okresie pracy doprowadzenie zespołu do gry w pucharach europejskich. - Wierzę, że kibice będą naszym dwunastym zawodnikiem. Liczymy na to, że będą dla nas dużym wsparciem i uda się zapełnić stadion. Piotr Jawor Ekstraklasa: zobacz terminarz sezonu 2017/18!