Cracovia i Legia sezon 2018/2019 Lotto Ekstraklasy rozpoczęły fatalnie, choć to ekipa spod Wawelu znalazła się na dnie tabeli. Mistrzowie Polski grą w kratkę i kolejnymi klęskami w pucharach stracili respekt u rywali, ale w tabeli znaleźli się wyżej od Pasów. Tak czy siak, znakiem rozpoznawczym obu drużyn stała się niezwykle słaba i mało efektowna gra. Taka, jaką widzieliśmy od pierwszych minut niedzielnego starcia. Pierwsze dziesięć minut upłynęło pod znakiem braku ofensywnych akcji, gry pasywnej i momentami chaotycznej. Z tego chaosu wyłoniła się w końcu okazja dla gospodarzy, bo w 12. minucie debiutujący w Cracovii Airam Cabrera urwał się Michałowi Pazdanowi, który zdecydował się faulować rywala. Sędzia Paweł Gil zaraz sięgnął po czerwoną kartkę, legioniści protestowali, ale po konsultacji z VAR decyzja mogła być tylko jedna - "Pazdek" wyleciał z boiska. Po faulu reprezentanta Polski uderzał z rzutu wolnego, trzeba dodać że fatalnie, Javier Hernandez. Później przez długie minuty mecz był pełen chaosu, niedokładności i niemocy z obu stron. Osłabiona Legia nie atakowała, Cracovia bała się odważniej ruszyć do przodu. Dopiero w końcówce pierwszej odsłony Cornel Rapa oddał jako pierwszy w drużynie celny strzał, ale niewiele ta sytuacja wniosła. Legia też raptem jeden raz skierowała piłkę w światło bramki rywali, bramkarze nie mogli narzekać więc na nadmiar obowiązków. Do przerwy tablica wyników bezlitośnie pokazywała wynik 0-0. Po zmianie stron Pasy ruszyły odważniej do ataku, widząc niemoc Legii i jej strach w budowaniu ataków na połowie Cracovii. W 52. minucie po rzucie rożnym sam stał Cornel Rapa, ale głową strzelił wysoko nad bramką gości. Chwilę później po raz pierwszy po zmianie stron zaatakowała Legia, ale Adam Hlousek fatalnie dośrodkował w pole karne, w miejsce, w którym nie było żadnego z jego kolegów. W odpowiedzi Hernandez uderzył w środek bramki z dystansu, ale wprost w golkipera Legii. W 61. minucie Carlitos próbował po przechwycie z dystansu zaskoczyć Macieja Gostomskiego, niewiele zabrakło by padł gol stadiony świata, ale piłka przeleciała jednak nad poprzeczką. Próbowali miejscowi, jednak strzały Hernandeza, Diego czy Rapy dalekie były od powodzenia, a nawet dalekie od lotu w światło warszawskiej bramki. W 75. minucie mogło być 1-0, bo Javier Hernandez zagrał świetnie przed bramkę Legii z rzutu wolnego, Ołeksij Dytjatjew strącił piłkę, ale ta minęła bramkę Legii nieznacznie. W odpowiedzi Gostomski wygrał kolejny pojedynek z Carlitosem. Golkiper ponownie uratował Pasy w samej końcówce meczu. Michał Kucharczyk zagrał mocno ze skrzydła w pole karne Cracovii, a Domagoj Antolić z bliska winien zdobyć gola, ale trafił prosto w... bramkarza rywali. Po chwili Pasy uratowała poprzeczka, w którą z bliska trafił Cafu. To mogły być gole na wagę trzech punktów, ale gwoli sprawiedliwości Legia na takie nie zasłużyła. Tak samo jak Cracovia, która po bardzo słabym meczu zremisowała z bardzo słabym mistrzem Polski 0-0 i pozostała na dnie tabeli Lotto Ekstraklasy. Legia dzięki jednemu punktowi przywiezionemu z Krakowa jest w stawce ósma. Cracovia - Legia Warszawa 0-0 Żółte kartki: Milan Dimun, Javi Hernandez, Cornel Rapa - Domagoj Antolić, Dominik Nagy, Paweł Stolarski Czerwona kartka: Michał Pazdan (12) Sędziował: Paweł Gil (Lublin) Widzów: 8133 Cracovia Kraków: Maciej Gostomski - Cornel Rapa, Michał Helik, Ołeksij Dytiatjew, Michal Siplak - Diego Ferraresso (62. Sebastian Strózik), Milan Dimun (70. Jakub Serafin), Janusz Gol, Javi Hernandez, Sierdier Sierdierow - Airam Cabrera (77. Mateusz Wdowiak) Legia Warszawa: Radosław Cierzniak - Paweł Stolarski, Artur Jędrzejczyk, Michał Pazdan, Adam Hlousek - Sebastian Szymański (71. Michał Kucharczyk), Cafu, Domagoj Antolic, Dominik Nagy - Jose Kante (16. Mateusz Wieteska), Carlitos (81. Cristian Pasquato). <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a> <a href="https://eurosport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/ranking?sId=113&gwId=61595&posId=&sort=0" target="_blank">Ranking Ekstraklasy - sprawdź!</a>