Latem 2018 roku Serb wypowiedział kontrakt krakowskiemu klubowi i przeszedł do Lugano. Władze "Pasów" uznały, że piłkarz i szwajcarski klub złamały przepisy transferowe i skierowały sprawę do FIFA. Ta po rozpatrzeniu sprawy uznała, że Lugano ma zapłacić za Čovilę 50 tysięcy euro, czyli tyle, ile Szwajcarzy od początku oferowali Cracovii.Rzecznik prasowy krakowskiego klubu Przemysław Staniek zapowiedział jednak, że sprawa nie jest jeszcze zakończona. - Przed nami jeszcze sześć spotkań ligowych i - mam nadzieję - dwa pucharowe. Zrobimy wszystko, aby ten sezon dobrze zakończyć - powiedział trener piłkarzy Cracovii przed czwartkowym meczem 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław. Cracovia w ostatniej kolejce przegrała u siebie 1-2 z Jagiellonią Białystok. Mimo to Probierz chwalił swój zespół za postawę na boisku i ocenił, że był to jeden z najlepszych występów w ostatnim czasie. Rzeczywiście krakowianie stworzyli sobie dużo okazji bramkowych, ale nie potrafili ich wykorzystać. "Pasy" <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-ekstraklasa-2019-2020-final-grupa-mistrzowska,cid,3,rid,3884,gid,1103,sort," target="_blank">zajmują obecnie szóste miejsce w tabeli</a> z dorobkiem 46 punktów. Śląsk jest czwarty i ma trzy punkty więcej. Dla obydwu drużyn wynik czwartkowego starcia będzie miał kluczowe znaczenie w walce o miejsce premiowane startem w kwalifikacjach Ligi Europy. Probierz zdaje sobie sprawę, że ostatnie wyniki rozczarowały kibiców, ale zapewnia, że jego drużyna się nie poddaje. - Sport sprowadza na ziemię, ale trzeba walczyć. Mamy sześć ligowych meczów i mam nadzieję, że dwa pucharowe (Cracovia awansowała do półfinału Pucharu Polski - PAP). Zrobimy wszystko, aby ten sezon dobrze zakończyć - zadeklarował.