<a href="https://nazywo.interia.pl/relacja/cracovia-jagiellonia-bialystok,5620" target="_blank">Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Cracovia - Jagiellonia Białystok</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/cracovia-jagiellonia-bialystok,id,5620" target="_blank">Zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych z meczu Cracovia - Jagiellonia Białystok</a> Obie drużyny grały poprzednio trzy dni temu. Michał Probierz, trener Cracovii, dokonał pięciu zmian w porównaniu do meczu w Warszawie. Diego zmienił Cornela Rapę, Ołeksij Dytiatjew zastąpił Michała Helika, Javi Hernandez zagrał za Sergiu Hancę, Jakub Serafin za Milana Dimuna, a Bojan Czeczarić za Filipa Piszczka, który pauzował za żółte kartki, a poza tym ma złamany nos więc i tak by nie grał. Szkoleniowiec "Pasów" nie zmienił jednak systemu gry. Hernandez grał bowiem jako prawy pomocnik, natomiast Czeczarić był partnerem Airama Cabrery w ataku. Z kolei Ireneusz Mamrot, opiekun Jagiellonii, wykonał trzy roszady. Ivana Runje zastąpił Nemanja Mitrović, za Guilherme grał Jakub Wójcicki, a za Martina Pospiszila - Bartosz Kwiecień. Lepiej spotkanie zaczęli gospodarze. Już w trzeciej minucie powinno być dla nich 1-0. Po wrzucie z autu Dytiatjewa piłka trafiła do Janusza Gola, który się z nią odwrócił, ale przestrzelił z kilku metrów. To była stuprocentowa okazja. Na prowadzenie wyszli jednak przyjezdni. Akcję bramkową rozpoczął Taras Romaczuk, który przejął piłkę na połowie rywala, podszedł pod pole karne i wycofał ją do Martina Kosztala, a ten oddał strzał zza pola karnego. Piłka trafiła w rękę obracającego się Niki Datkovicia. Grano jednak dalej, ale w przerwie w grze zadziałał VAR. Sędzia Tomasz Kwiatkowski poszedł oglądać całą sytuację na wideo i przyznał "jedenastkę" Jagiellonii. Rzut karny wykonywał Jesus Imaz. Hiszpan, który strzelił gola w trzech poprzednich meczach Lotto Ekstraklasy, uderzył prawie w środek, ale Michal Peszkovicz wybrał prawy róg i w 22. minucie zrobiło się 1-0 dla gości. Imaz "ukłuł" Cracovię także w poprzednim sezonie, kiedy w derbach Krakowa strzelił dwa gole. Już w doliczonym czasie Andrej Kadlec "urwał się" Michalowi Sipliakowi, wpadł w pole karne, dobiegł do linii końcowej i dośrodkował, ale Peszkovicz w ostatniej chwili przeciął lot piłki i ją złapał. - To jest skandal, co wyprawia sędzia. To wybiło nam oręż w pierwszej połowie - powiedział w przewie przez kamerami TVP Gol, kapitan "Pasów". Po zmianie stron przed długi czas nic się nie działo na murawie. W końcu próbujący zmienić niekorzystny wynik piłkarze Cracovii stworzyli sobie dobrą okazję. W 65. minucie z prawej strony dośrodkował wprowadzony chwilę wcześniej Sergiu Hanca, Cabrera złapał piłkę na wykroku, ale i tak zdołał oddać strzał, który minął Mariana Kelemena, ale tuż sprzed linii bramkowej wybił ją Nemanja Mitrović. Jeszcze lepszą sytuację do wyrównania gospodarze mieli w 76. minucie. Uderzenia Hanki i Hernandeza zostały zablokowane, piłka trafiła do Gola, który wrzucił ją w pole karne, gdzie Cabrera z kilku metrów trafił w wychodzącego Kelemena. Jagiellonia oddawała pole. W 81. minucie środkiem przedarł się Gol, który uderzył z dystansu, ale nieznacznie się pomylił. Goście mieli problem, żeby wyjść z własnej połowy. Ratowali się długimi wybiciami piłki, ale wynik pozostawał dla nich korzystny. Mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem białostoczan, a obie drużyny zamieniły się miejscami w tabeli. Jagiellonia awansowała na czwarte, a Cracovia spadła na piąte. "Pasy", które w rundzie finałowej przegrały też 0-1 z Legią w Warszawie, doznały dwóch porażek z rzędu po raz pierwszy od sierpnia ubiegłego roku. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-ekstraklasa-2018-2019-final-grupa-mistrzowska,cid,3,rid,3615,gid,1033,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela grupy mistrzowskiej Ekstraklasy</a> <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-ekstraklasa-2018-2019-final-grupa-spadkowa,cid,3,rid,3615,gid,1034,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela grupy spadkowej Ekstraklasy</a> Paweł Pieprzyca