Zobacz ranking wszystkich piłkarzy Ekstraklasy! Przecież został ten sam trener - Jacek Zieliński. Z ważnych zawodników odszedł praktycznie tylko Bartosz Kapustka, który postanowił kontynuować karierę w innym klubie, a wynik jest diametralnie inny. - Gra wyglądała dużo gorzej niż w poprzednim roku, ale ciężko powiedzieć, dlaczego tak się stało. Trzeba by o to zapytać osoby, które są blisko drużyny, ja jestem tylko zwykłym kibicem, który obserwuje, że gra jest dużo słabsza niż była - powiedział Paweł Zegarek, wychowanek Cracovii, gdzie występował przez wiele lat, a potem pracował tam z młodzieżą, który obecnie jest trenerem w niższych ligach, ale sentyment do "Pasów" mu pozostał. Porażające liczby Liczby są porażające. Przed rokiem "Pasy" wywalczyły" w sumie 45 punktów i zdobyły aż 66 bramek, co było drugim najlepszym wynikiem w lidze, za mistrzowską Legią Warszawa (70). Odniosły też 16 zwycięstw, z czego sześć na wyjazdach. W obecnych rozgrywkach Cracovia zgromadziła zaledwie 31 "oczek", a więc 14 mniej niż 12 miesięcy temu, strzeliła też 45 goli, gorsi w tym względzie byli tylko: Bruk-Bet Termalica Nieciecza (35), spadkowicz Ruch Chorzów (42) i Arka Gdynia (44), a tyle samo trafień zaliczył Piast Gliwice. Poza tym podopieczni Zielińskiego zanotowali zaledwie osiem zwycięstw, aż 15 remisów i wygrali tylko jeden mecz na obcych boiskach! Zwycięstwa ogółem i na wyjazdach oznaczają najgorszy bilans w całej Lotto Ekstraklasie. Biorąc po uwagę indywidualne osiągnięcia to największy "zjazd" zanotowała dwójka - Mateusz Cetnarski i Erik Jendriszek. Pierwszy w poprzednim sezonie zdobył 13 bramek w lidze i był w gronie najlepszych zawodników rozgrywek. Mówiono nawet, że selekcjoner Adam Nawałka powinien go powołać do reprezentacji Polski. Tyle samo goli w sezonie 15/16 strzelił Słowak. Ten zakończył, podobnie jak Cetnarski, z jednym trafieniem na koncie. Kto zawiódł najbardziej w Cracovii w zakończonych niedawno rozgrywkach? - Zostawię to bez komentarza, bo musiałbym kogoś ocenić bardzo negatywnie - stwierdził Zegarek. Pisząc o poprzednim sezonie, zakończonym na czwartym miejscu, trzeba jeszcze wspomnieć Denissa Rakelsa, który zdobył w nim 15 bramek, ale Łotysz pożegnał się z Cracovią już w styczniu 2016 roku. - Odeszli Rakels, Kapustka, a więc zawodnicy, którzy stanowili o sile drużyny, a na ich miejsce zostali sprowadzeni piłkarze, którzy nie podnieśli poziomu, tylko dostosowali się do obecnych graczy - mówił Zegarek. - Każdy zawodnik potrzebuje trochę czasu, aby zaadaptować się do nowej drużyny, do nowych sytuacji. W Cracovii to się nie udało, bo zespół zagrał dużo słabiej niż w poprzednich latach. Może na to wpływać wiele czynników, ale nie jestem upoważniony, by o tym mówić, bo jestem teraz tylko zwykłym kibicem. Ci chłopcy na pewno starają się grać na tyle, na ile potrafią, na ile są przygotowani. Każdy wychodzi na boisko nie po to, żeby się położyć, ale żeby dać z siebie "maksa" i wygrać. Nie znam zawodnika, który nie chciałby wygrywać meczów, w których występuje - dodał. "Piątek dużo wniósł" Co było w zamian? Najlepszym snajperem "Pasów" w tym sezonie został Krzysztof Piątek, który zadebiutował w zespole we wrześniu i od tego czasu zdobył 11 bramek. Oprócz niego przy Kałuży zameldowali się m.in. Piotr Malaraczyk, Tomasz Brzyski, Diego, Mateusz Szczepaniak, Jaroslav Mihalik, wrócił Sebastian Steblecki, nie wspominając takich wynalazków jak Robert Litauszki, Jakub Czunta czy Milan Dimun. - Na pewno Piątek dużo wniósł, bo jego skuteczność była na dobrym poziomie. Generalnie nie chcę oceniać chłopaków, których nie znam, z którymi nie pracowałem i nie wiem, jak funkcjonują w grupie treningowej. Jak powiedziałem wcześniej, jest masa czynników wpływających na określony wynik. Dobór kadry jak najbardziej ma znaczenie, jeżeli chodzi o funkcjonowanie szatni, bo czasami jak piłkarsko nie idzie, to można wygrać mecz, jeśli szatnia jest zmobilizowana - powiedział Zegarek. Po siedem goli zanotowali Marcin Budziński, ale ostatnie trafienie 13 marca, i Miroslav Czovilo. Bośniak przez długi czas był nawet strzelcem najlepszym drużyny, jednak 19 lutego tak niefortunnie zderzył się z Jarosławem Fojutem z Pogoni Szczecin, że od tego czasu nie pojawił się na boisku. To była największa strata Cracovii, bo Czovilo dawał coś od siebie zarówno w obronie, jak i ataku. Z kolei być może wpływ na taką, a nie inną postawę Budzińskiego w końcówce miała sytuacja dotyczącą jego kontraktu, który wygasał mu się po sezonie. Prof. Janusz Filipiak, prezes MKS Cracovia SSA, na łamach mediów wszedł w spór z agentem piłkarza, twierdząc, że nie zapłaci Bartłomiejowi Bolkowi kwoty, jaką ten chciałby dostać. - Menedżer "Budzika" chce za duże honorarium. Za co ten człowiek ma dostać 200 tysięcy złotych? - mówił Filipiak. "Pasy" w obecnych rozgrywkach nie prezentowały się też dobrze jako zespół. Widać było zmęczenie i zapewne nie tylko fizyczne, ale też mentalne. Może wpływ na to miały wczesne przygotowania, bo już 30 czerwca rozgrywały mecz I rundy el. Ligi Europejskiej. Cracovia okazała się więc kolejnym klubem, który doznał tzw. pocałunku śmierci, jak nazwał awans do europejskich pucharów Michał Probierz, trener Jagiellonii Białystok. W tym sezonie prawie wszystkie takie ekipy, oprócz Legii Warszawa, wylądowały w grupie spadkowej. - Taki mamy terminarz, jeśli chodzi o polską ligę. Nie ma długiej przerwy letniej. Jeżeli klub i drużyna funkcjonuje dobrze, jak w przypadku Legii, choć ona też miała zadyszkę na początku sezonu, kiedy skupiała się na Lidze Mistrzów, to mając odpowiednie zaplecze kadrowe, potrafiła to sobie zrekompensować i zdobyć mistrzostwo Polski. Na pewno gra w pucharach wymaga od klubu bardzo dobrej organizacji pozasportowej, zarówno na poziomie drużyny seniorów, jak i całego zaplecza - juniorów, młodzieży, bo na tym trzeba budować potęgę klubu w Ekstraklasie - powiedział Zegarek. Cracovia powinna walczyć o najwyższe cele - Każdy kibic wymaga, aby zespół grał z dużym zaangażowaniem, bo czasem mecz się przegrywa, ale dostaje brawa od kibiców. W Anglii nie wszystkie drużyny wygrywają, a wszystkie otrzymują brawa za walkę i zaangażowanie, za poświęcenie na boisku i determinację. Jeśli piłkarz daje z siebie 100 procent, a nawet więcej, to kibice nie będą mieć pretensji za wyniki - dodał. Jakich zmian kadrowych potrzebuje ekipa Jacka Zielińskiego? - Nie analizowałem gry Cracovii pod kątem szukania wzmocnień. Są za to ludzie odpowiedzialni w klubie i myślę, że wykonają dobrą robotę. Wierzę, że w następnym sezonie Cracovia nie będzie grała w grupie spadkowej, bo przeżywanie co roku takich sytuacji, jak w tym sezonie, nie jest to miłe dla mnie jako kibica Cracovii. Chciałbym, żeby zespół grał w grupie mistrzowskiej. Są odpowiedzialni za to ludzie, aby kibice byli wreszcie zadowoleni i z gry, i z wyniku - powiedział Zegarek. Na co więc więc stać "Pasy"? - Wszyscy oczekujemy, żeby grały przynajmniej w pierwszej ósemce, a może się uda w pucharach lepiej zaprezentować niż w tamtym roku, bo Cracovia jest klubem, który, wcześniej czy później, powinien walczyć o najwyższe cele - dodał jej wychowanek. Paweł Pieprzyca Oceniamy zawodników (mających rozegrane przynajmniej 10 meczów): nazwisko ocena kibiców (w skali 1-6) ocena moja Grzegorz Sandomierski 3,1 3,5 Deleu 3,1 3,0 Jakub Wójcicki 3,34 4,0 Diego 2,5 2,5 Hubert Wołąkiewicz 2,86 2,5 Piotr Polczak 2,78 2,0 Piotr Malarczyk 3,1 3,0 Tomasz Brzyski 3,18 3,0 Paweł Jaroszyński 2,5 3,0 Marcin Budziński 3,21 3,5 Damian Dąbrowski 3,12 3,5 Miroslav Czovilo 3,33 4,0 Sebastian Steblecki 2,61 3,0 Mateusz Cetnarski 3,18 2,0 Jaroslav Mihalik 3,2 2,5 Mateusz Wdowiak 2,15 2,5 Mateusz Szczepaniak 3,1 3,0 Krzysztof Piątek 3,77 4,0 Erik Jendriszek 2,83 2,5 Tomasz Vestenicky 2,81 2,0 Zobacz wyniki grupy spadkowej