<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-sezon-zasadniczy,cid,707">Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę</a> - Będziemy czekać na godzinę przed rozpoczęciem spotkania - powiedział rzecznik prasowy klubu Tomasz Rybiński. - Jeśli uda nam się załatwić te formalności, Erwin na pewno znajdzie się w osiemnastce na mecz z Lechem. Nie po to sprowadzamy do klubu piłkarzy, aby przetrzymywać ich na trybunach. Bardzo dobrze znam zalety Skeli i zazdroszczę mu, że może jeszcze grać w piłkę - przyznał trener Arki Dariusz Pasieka, który w sezonie 2000/2001 przez pół roku w grał z Albańczykiem w zespole 2.Bundesligi Waldhof Mannheim. - Jeśli Skela zaprezentuje nawet połowę swoich umiejętności, które miałem okazję poznać w Eintrachcie Frankfurt, na pewno pomoże Arce - dodał były reprezentant Polski Paweł Kryszałowicz. - Uważam, że jeden zawodnik meczu nie wygra. Wyznaję filozofię, że zwycięstwo zależy od wszystkich osób pracujący w klubie. Na murawę musi wyjść nie tylko pierwsza jedenastka, ale także ławka rezerwowych oraz kibice - podkreślił kapitan reprezentacji Albanii. Skela nie ukrywa, że ma pewne zaległości treningowe. - Ostatni mecz rozegrałem w październiku ubiegłego roku w narodowej drużynie Albanii przeciwko Białorusi. Później tylko trenowałem w jednym z niemieckim zespołów piątej ligi. Teraz zamierzam wrócić do optymalnej dyspozycji, aby jak najszybciej pomóc kolegom w walce o utrzymanie. Naprawdę cieszę się, że jestem w Gdyni. Miałem inne oferty, ale nad propozycją Arki nie zastanawiałem się nawet sekundy - zapewnił 35-letni ofensywny pomocnik. Po przegranym 0-1 meczu z Wisłą Kraków gdynianie zebrali pochlebne recenzje, niemniej trener Pasieka zapewnia, że bardziej od ładnej gry interesuje go teraz punktowa zdobycz. - Wciąż mamy pewne kłopoty kadrowe, jednak w naszej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na kolejną porażkę. Ponownie oczekuję wielkiego zaangażowania swojego zespołu i walki od pierwszej do ostatniej minuty. Nie ulega wątpliwości, że pod kreską znajduje się także Lech. Nasi rywale z dorobkiem 22 punktów zajmują dopiero ósme miejsce w tabeli, ale ta lokata na pewno nie jest adekwatna do możliwości i aspiracji tej drużyny - podsumował gdyński szkoleniowiec.