Wczoraj poinformowano, że międzynarodowa komisja, która miała zbadać masową astmę u norweskich biegaczy narciarskich, uważa iż w działalności Norwegów nie napotkała nic niezgodnego z prawem. Co na to Justyna Kowalczyk? "Czyli mój pomysł z FISowskim namiotem z lekami na astmę dla wszystkich przed startem wcale taki głupi nie był" - napisała na Twitterze. "Zdrowi chcą mieć równe szanse" - dodała z uśmieszkiem nasza mistrzyni świata i olimpijska. Składająca się wyłącznie ze Skandynawów komisja nie przedstawiła jeszcze pełnego raportu, ale ujawniła częściowe wyniki swoich badań. Uznano między innymi, że nie było ani jednego przypadku nieprawidłowych działań u Norwegów, a aplikowanie leków na astmę zdrowym zawodnikom miało na celu "profilaktyczne dbanie o ich drogi oddechowe". Media w Szwecji i Finlandii komentują, że Norwegia dostała zielone światło na dalsze korzystanie z leków i inhalatorów w trakcie zawodów.