Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu Consadole Sapporo. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 17. a 41. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Tokushimy Vortis i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Trener Tokushimy Vortis wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Seiyę Fujitę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Diego. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Tomokiemu Takaminemu z zespołu gospodarzy. Była to 49. minuta meczu. W 60. minucie Masaki Watai został zmieniony przez Kazukiego Nishiyę. Niedługo później trener Consadole Sapporo postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 78. minucie na plac gry wszedł Takuma Arano, a murawę opuścił Tomoki Takamine. W 88. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Tokushimy Vortis Shota Fukuoka. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku w drużynie Consadole Sapporo doszło do zmiany. Takahiro Yanagi wszedł za Tsuyoshiego Ogashiwę. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Obie jedenastki wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Consadole Sapporo będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Vegalta Sendai. Natomiast 11 lipca Shimizu S-Pulse zagra z drużyną Tokushimy Vortis na jej terenie.