Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 starć jedenastka Warrenpoint wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo aż 12 razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od pierwszych minut drużyna Warrenpoint zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Glentoranu była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Warrenpoint w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 31. minucie na listę strzelców wpisał się Simon Kelly. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Warrenpoint. Kibice Glentoranu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Petera McMahona. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Steven Gordon. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić wyrównującego gola. Niedługo później John Herron wywołał eksplozję radości wśród kibiców Glentoranu, zdobywając bramkę w 49. minucie starcia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Warrenpoint w 52. minucie spotkania, gdy Philip Donnelly strzelił z karnego drugiego gola. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. W 55. minucie kartkę dostał Philip Donnelly, piłkarz Warrenpoint. Po chwili trener Warrenpoint postanowił bronić wyniku. W 64. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Joshuę Lyncha wszedł Conall Young, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Zespół gości nie obronił wyniku i ostatecznie zremisował mecz. W 70. minucie za Simona Kellego wszedł Lee Duffy. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Warrenpoint: Eamonowi Scannellowi w 73. i Lee Duffemu w 83. minucie. W 74. minucie w zespole Glentoranu doszło do zmiany. Paul O'Neill wszedł za Nathana Kerra. Jedenastka Glentoranu otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Na sześć minut przed zakończeniem spotkania wynik ustalił Darren Murray. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Trenerzy obu jedenastek postanowili odświeżyć składy w 87. minucie, w drużynie Glentoranu za Caluma Birneya wszedł William Garrett, a w zespole Warrenpoint Lee Duffy zmienił Ciarána O'Connora. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-2. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Warrenpoint przyznał trzy żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Warrenpoint zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Ards FC. Tego samego dnia Institute FC zagra z drużyną Glentoranu na jej terenie.