Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 71 pojedynków drużyna Coleraine wygrała 29 razy i zanotowała 21 porażek oraz 21 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu dla Ballymena zdobył Leroy Millar w szóstej minucie. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Ballymena. W 57. minucie kartką został ukarany Steven Douglas, piłkarz Coleraine. W 62. minucie Jamie Glackin zastąpił Dylana Davidsona. A trener Ballymena wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Ryana Mayse'a. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie sześć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Jonathan McMurray. Trener Coleraine postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił pomocnika Bena Dohertego i na pole gry wprowadził napastnika Jamesa McLaughlina, który w bieżącym sezonie ma na koncie już sześć bramek. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Na siedem minut przed zakończeniem pojedynku w jedenastce Coleraine doszło do zmiany. Eoin Bradley wszedł za Marka Edgara. Od 88. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły bramki. Zawodnicy Ballymena otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Zespół Ballymena w drugiej połowie dokonał jednej zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek jedenastka Coleraine rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Crusaders FC. Tego samego dnia Glenavon FC zagra z jedenastką Ballymena na jej terenie.