Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 77 starć drużyna Glenavon wygrała 34 razy i zanotowała 26 porażek oraz 17 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Conan Byrne wywołał eksplozję radości wśród kibiców Glenavon, strzelając gola w 10. minucie pojedynku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Kyle'owi Owensowi z drużyny gospodarzy. Była to 34. minuta starcia. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Glenavon. Drugą połowę zespół Ballymena rozpoczął w zmienionym składzie, za Jima Ervina wszedł Andrew Burns. W 64. minucie za Conana Byrne'a wszedł Conor McCloskey. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Glenavon w 65. minucie spotkania, gdy Daniel Purkis zdobył drugą bramkę. Między 67. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. W 70. minucie Tony Kane został zmieniony przez Joshuę Kellego, a za Jonathana Addisa wszedł na boisko Aaron Burns, co miało wzmocnić jedenastkę Ballymena. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jordana Jenkinsa na Gregory'ego Moorhouse'a w 82. minucie oraz Roberta Garretta na Jacka O'Mahony'ego w tej samej minucie. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W doliczonej trzeciej minucie meczu wynik ustalił Gregory Moorhouse. Minutę później arbiter przyznał kartki Declanowi Carville'owi z Ballymena i Andrewowi Doyle'owi, Jamesowi Singletonowi z zespołu gości. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-3. Zawodnicy obu drużyn dostali po cztery żółte kartki. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 25 stycznia jedenastka Glenavon będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Belfaście. Jej rywalem będzie Linfield FC. Tego samego dnia Crusaders FC będzie przeciwnikiem zespołu Ballymena w meczu, który odbędzie się w Belfaście.