Tej zimnej krwi zabrakło Tomaszowi w biegu ze startu wspólnego na 15 km podczas biathlonowych mistrzostw świata w niemieckim Oberhofie. Gdyby trafił o jeden strzał więcej (miał dwa pudła) zdobyłby drugi w tym roku medal MŚ. A tak zajął 4. miejsce, tracąc do brązowego medalu 7 sekund. Mało kto wie, że Sikora startował w Oberhofie z przeziębieniem. - Od grudnia jestem ciągle przeziębiony. To dlatego odpuszczę starty w Pucharze Świata w USA. Będzie mnie to kosztowało utratę miejsca w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej, ale jestem gotów je poświęcić. Mam czas. Myślę, że stać mnie na zwycięstwa jeszcze przez kilka kolejnych lat - powiedział "ŻW" Sikora.