33-letni Samsonow był rozczarowany postawą klubu z Granady w Lidze Mistrzów, ale także coraz gorszą sytuacją finansową. Ze swojej gry mógł być zadowolony, bowiem wygrał siedem z dziewięciu pojedynków (przegrał tylko z reprezentantem Polski Wang Zeng Yi i Niemcem Dmitrijem Ovtcharovem), ale Hiszpanie odpadli już w ćwierćfinale rozgrywek. Wcześniej dziesięć sezonów z rzędu, w barwach Borussii Duesseldorf (Niemcy) i Royal Villette Charleroi (Belgia), białoruski pingpongista występował w finale LM.