Floras rozstawiony w turnieju singlowym z numerem jeden, w pierwszej rundzie miał "wolny" los. Następnie wygrał kolejno z reprezentantem Hongkongu Lam Siu Hang 4-0 i Egipcjaninem El-Shaarawy 4-0. W 1/4 finału "Florek" był lepszy od Tran Le Vu z Niemiec, wygrywając 4-2, a w grze o finał pokonał 4-1 innego Niemca Niklasa Matthiasa. W wielkim finale Robert bez straty choćby seta zwyciężył z Rosjaninem Galdievem. Reprezentant Bogorii rywalizował także w grze podwójnej w parze z Kanadyjczykiem Theriault. Polsko-kanadyjski duet odpadł w 1/8 finału po porażce 2-3 z parą z Hongkongu Hung/Hung. W turnieju drużynowym Robert razem z Tomaszem Wiśniewskim i Konradem Kulpą dotarli do półfinału, gdzie ulegli 2-3 Rosjanom. W całych czterodniowych zawodach w Kairze Robert Floras nie przegrał indywidualnie żadnej gry.