- Byłem na siebie zdenerwowany, ponieważ wszystko co zrobiłem było w zupełnej sprzeczności z tym, czego nauczył mnie ojciec - powiedział Anglik. Zawodnik o pseudonimie "Rakieta" przegrał w pierwszej rundzie imprezy rozgrywanej w Pekinie z Markiem Fu 4-5.- Pojechałem tam raczej, aby spotkać się towarzysko niż wygrać snookerowy turniej. Tata natomiast zakorzenił mi, jak być zwycięzcą. Musiał być bardzo zawstydzony, jak bardzo nieprofesjonalne było moje zachowanie - dodał. O'Sullivan w rozpoczętych właśnie mistrzostwach świata jest głównym faworytem do tytułu. W pierwszej rundzie imprezy, która odbywa się w Crucible Theatre w Sheffield, jego rywalem będzie debiutant z Chin Liu Chuang.