Mikołajczewski uzyskał czas 6.54,59 i wyprzedził Szwajcara Michaela Schmida - 6.56,36 oraz Węgra Petera Galambosa - 6.56,44. - Zawsze miło jest wygrać. To niespodzianka, nie wiedziałem, że mnie na to dziś stać. Warunki były dla mnie idealne - "płaska" woda i lekki wiatr z przodu - powiedział Polak, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Międzynarodowej Federacji Wioślarskiej. Mikołajczewski rozpoczął sezon od zajęcia czwartego miejsca na inaugurację PŚ w Belgradzie. Później był piąty w mistrzostwach Europy w czeskich Racicach, a zwycięstwo w drugiej rundzie PŚ w Poznaniu było dość niespodziewane. W stolicy Wielkopolski nie startował Schmid, o którym Polak mówił wówczas, że "ciężko byłoby go pokonać". W sobotę potwierdził jednak, że potrafi stanąć na najwyższym podium, nawet gdy w stawce nie brakuje najlepszych. To dobry prognostyk przed mistrzostwami świata w Sarasocie, które rozpoczną się jednak dopiero 24 września. W sobotę odbyły się też finały sześciu innych konkurencji nieolimpijskich, ale żadna z polskich osad nie dostała się do tych najważniejszych wyścigów. W finale B jedynek wagi lekkiej kobiet Joanna Dorociak zajęła drugie, a Sylwia Zimnicka - szóste miejsce. Tego dnia o awans do niedzielnych finałów A - w konkurencjach olimpijskich - walczyły też inne polskie osady. Bardzo dobrze spisała się dwójka podwójna Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup. Biało-czerwoni zajęli pierwsze miejsce w swoim półfinale, uzyskując najlepszy czas tej fazy - 6.17,47. W repasażach kobiecych czwórek podwójnych najszybsze były z kolei Agnieszka Kobus, Maria Springwald, Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann. Polki pokonały dystans 6.29,07 i również powalczą w niedzielę o miejsce na podium. W rywalizacji mężczyzn w tej konkurencji Wiktor Chabel, Dominik Czaja, Dariusz Radosz i Adam Wicenciak uplasowali się na drugiej pozycji w repasażach. Mieli czas 5,46,40 i przegrali z osadą z Nowej Zelandii o 0,2 s. To jednak wystarczyło do awansu do finału A. Wystąpi w nim też czwórka bez sterniczki Monika Ciaciuch, Joanna Dittmann oraz siostry Anna i Maria Wierzbowskie. Zawodniczki Lotto Bydgostia również zwyciężyły w repasażu wynikiem 6.40,10 z ponad 1,5 s przewagi nad drugimi na mecie Kanadyjkami. Już w piątek awans do najważniejszego wyścigu dwójek podwójnych wagi lekkiej zapewniły sobie mistrzynie Europy Weronika Deresz i Martyna Mikołajczak. Obok Dorociak i Zimnickiej w jedynkach wagi lekkiej, szans na medale nie mają już także Natan Węgrzycki-Szymczyk w jedynkach (trzecie miejsce w finale C), męska dwójka podwójna wagi lekkiej Jerzy Kowalski i Miłosz Jankowski (szóste miejsce w półfinale) oraz męska ósemka (szóste miejsce w repasażu). Regaty w Lucernie są ostatnim międzynarodowym sprawdzianem seniorów przed MŚ. Biało-czerwonych później czekają m.in. zgrupowania w Wałczu i w Zakopanem.