Polska reprezentacja w czwartek wczesnym popołudniem dotarła do Wiedniu, gdzie po ponadgodzinnym treningu i obiedzie, przystąpiła do sparingowego spotkania z aktualnymi halowymi mistrzami Europy. Jak powiedział kierownik polskiej drużyny Tomasz Cichy, wynik spotkania z Niemcami może być nieco mylący. "Byliśmy trochę zaskoczeni, gdy przed sparingiem pojawiły się ekipy Czech i Austrii (rywale Polaków w grupie halowych ME - przyp. red) wyposażeni w kamery i zaczęli nas obserwować. Dlatego postanowiliśmy całą pierwszą połowę grać bez bramkarza, zarówno w defensywie jak i ofensywie. Po przerwie zagraliśmy już "normalnie", czyli z bramkarzem w obronie i wtedy mecz był wyrównany. Ale i tak przed takim audytorium nie chcieliśmy zdradzać naszej taktyki" - przyznał Cichy. "Biało-czerwoni" na inaugurację turnieju w piątek zmierzą się z Czechami (godz. 12.20), a ich rywalem w drugim meczu będą Szwedzi (17.50). W sobotę na zakończenie fazy grupowej zagrają z Austrią. Dwa najlepsze zespoły awansują do półfinału mistrzostw, które potrwają do niedzieli. Polska - Niemcy 3:11 (2:10) Bramki dla Polski: Michał Raciniewski, Krystian Makowski, Marcin Lewartowski.