24-letni Wenjun (492,3 pkt) wyprzedziła najlepszą w kwalifikacjach Rosjankę Natalię Padierinę (489,1) i Gruzinkę Nino Sałukwadze (487,4). Niewiele brakowało, aby poprzedniego dnia Sałukwadze opuściła wraz z reprezentacją swego kraju Chiny, ze względu na konflikt zbrojny. "Gruzińscy, rosyjscy i inni przywódcy polityczni powinni usiąść i porozmawiać. My byliśmy gotowi wrócić do Gruzji, a teraz czekamy na kolejne decyzje" - powiedziała Sałukwadze, która po sukcesie uroniła sporo łez. Chwilę później uścisnęła Padierinę. Później pozowały razem do fotografii, a w rewanżu Rosjanka pocałowała ją w policzek. Sagun-Lewandowska przegrała jeszcze z Białorusinką Wiktorią Czajką (482). 38-letnia Sagun-Lewandowska uzyskała 481,3 pkt. To wynik gorszy o 8,6 pkt od rezultatu, który "wystrzeliła" w maju w zawodach Pucharu Świata w Monachium. Gdyby w Chinach powtórzyła osiągnięcie z Niemiec zdobyłaby srebrny medal. A tak na pocieszenie pozostał jej fakt, że w trzecim występie w igrzyskach (poprzednio startowała w Barcelonie i Sydney) wywalczyła najlepszą pozycję. Po kwalifikacjach polska zawodniczka była siódma. Niespodziewanie na trzeciej pozycji plasowała się reprezentantka Mongolii Munkzul Tsogbadrah. Tymczasem w finale strzelała fatalnie i spadła na ósme miejsce. Inna z Polek występująca w tej konkurencji, Sławomira Szpek (Flota Gdynia), była 30., z wynikiem 378 pkt. Wyniki strzelania z pistoletu 10 m: 1. Guo Wenjun (Chiny) 492.3 pkt 2. Natalia Padierina (Rosja) 489.1 3. Nino Sałukwadze (Gruzja) 487.4 4. Wiktoria Czajka (Białoruś) 482.0 5. Mirosława Sagun-Lewandowska (Polska) 481.3 6. Jasna Sekaric (Serbia) 480.9 7. Mira Nevansuu (Finlandia) 480.5 8. Munkzul Tsogbadrah (Mongolia) 479.6