"Warunki atmosferyczne są bardzo trudne, temperatura powietrza wynosi minus 20 stopni Celsjusza, ale wieje mocny wiatr, dlatego odczuwalna jest dużo niższa. Ale przed rokiem było jeszcze gorzej, bowiem minus 30 stopni" - powiedział trener Paweł Jędrzejko. W Nowouralsku (ok. 70 km od Jekaterynburga) wystąpi dwóch polskich saneczkarzy: Damian Waniczek i Adam Jędrzejko. Ze względu na obowiązki zawodowe w kraju pozostał Andrzej Laszczak, który na co dzień pracuje jako kamieniarz. "W ubiegłym sezonie Damian z Andrzejem (we wspólnym dorobku mają trzy brązowe medale mistrzostw świata - przyp. red) zdobyli srebrny medal mistrzostw Europy, ale władze polskiego sportu nie doceniły ich sukcesu i nie otrzymali stypendium. Dlatego gdzie indziej muszą zarabiać na życie. Waniczek niedawno wrócił z Anglii, gdzie współpracował w sprawach internetowych z jedną z firm samochodowych" - dodał szkoleniowiec. Początkowo przed PŚ biało-czerwoni mieli wystartować w Nowouralsku w Pucharze Świata, ale zawody zostały odwołane. "Na razie przygotowany jest tylko górny odcinek toru. Organizatorzy zapewniają, że niebawem przygotują również dolny. Początek rywalizacji w PŚ w czwartek, 9 grudnia" - stwierdził Paweł Jędrzejko. Imprezą numer jeden sezonu 2010/2011 będą MŚ, które pod koniec stycznia odbędą się w austriackim Umhausen.