Toma obroniła tytuł wywalczony dwa lata temu w Batumi, gdzie triumfowała z rezultatem 239 kg w dwuboju. Po dwóch latach na pomoście w Moskwie poprawiła się o pięć kilogramów. Rumunka zdeklasowała rywalki już w rwaniu, gdy osiągnęła 114 kg (o 3 kg więcej niż w Batumi), gdy druga w tym boju Brytyjka Sarah Davies miała 101 kg, a trzecia Rosjanka Anastazja Anzorowa - równe 100 kg. Jej rezultat w rwaniu 114 kg jest nowym rekordem Europy. W podrzucie Rumunka także była najlepsza, osiągając 130 kg, ale jej przewaga nie była już tak przytłaczająca, gdyż Davies uzyskała tylko o jeden kilogram mniej. W grupie B zwyciężyła Wiktoria Wołk osiągając w dwuboju 199 kg, i zajmując w klasyfikacji końcowej 10. miejsce. Polka miała cztery udane podejścia - w rwaniu do 85 i 89 kg, w podrzucie do 105 i 110 kg. W trzeciej próbie rwania zaatakowała rekord Polski, ale sztanga o wadze 93 kg była jeszcze za ciężka. Mężczyźni we wtorek rywalizowali w kat. 73 kg. W grupie A wystąpił Piotr Kudłaszyk. Polak uzyskał w dwuboju 316 kg, zajął 10. miejsce, ale o trzy kilogramy poprawił własny rekord Polski. Także rezultat 142 kg w rwaniu jest rekordem kraju. Poprzedni należał także do niego, wynosił 138 kg i był ustanowiony w listopadzie 2020 podczas mistrzostw Polski w Biłgoraju. W 73 kg zwyciężył wicemistrz olimpijski Ismaiłow z rezultatem 341 kg. Turek tytuł zapewnił sobie dzięki bardzo dobrej postawie w rwaniu, gdzie uzyskał 160 kg (rekord Europy), w podrzucie miał bowiem tylko szósty wynik - 181 kg. Drugie miejsce zajął Mołdawianin Marin Robu - 339 kg, a trzecie Albańczyk Briken Calja - 336 kg. Broniący tytułu z 2019 roku z Batumi Bułgar Bożydar Andrejew był czwarty z dorobkiem 334 kg. Dwa lata temu zostając mistrzem Europy osiągnął w dwuboju 345 kg.