32-letnia Knop, która po raz pierwszy startowała indywidualnie w MŚ, przed zawodami zajmowała 79. miejsce w rankingu Międzynarodowej Dederacji Szermierczej (FIE). Po elimanacjach grupowych została rozstawiona z numerem 42., a dotarła do czołowej ósemki. W 1/32 finału pokonała 35. w świecie Francuzkę Gaelle Gebet 15:9, później 10. w tym zestawieniu Amerykankę Nzinghę Prescod 15:8, a w 1/8 finału wygrała z ósmą w rankingu FIE Rosjanką Larysą Korobiejnikową 15:10. W walce o medal trafiła na Ariannę Errigo, liderkę klasyfikacji florecistek i wicemistrzynię olimpijską z Londynu. Początek starcia był wyrównany, Polka prowadziła nawet 5:4, ale później przewaga Włoszki nie podlegała dyskusji. Faworytka zwyciężyła 15:6. - Magdzie należą się wielkie brawa i słowa uznania za ten występ. Walczyła wspaniale, pokonała trzy wyżej notowane rywalki, w tym dwie ze ścisłej światowej czołówki. Ważny był też styl tych wygranych. Ręce same składały się do oklasków. Odniosła życiowy sukces i wszyscy w ekipie bardzo się z tego cieszymy. Teraz z niecierpliwością czekamy na "drużynówkę" - powiedział przebywający w Kazaniu prezes PZSzerm. Adam Konopka. W pierwszej rundzie turnieju głównego odpadły pozostałe biało-czerwone. Martyna Synoradzka (AZS AWF Poznań) uległa Niemce Katji Waechter 6:15 i została sklasyfikowana na 37. miejscu, Karolina Chlewińska (Sietom AZS AWFiS Gdańsk) przegrała z Amerykanką Nicole Ross 10:15 i zajęła 41. lokatę, a Małgorzata Wojtkowiak (AZS AWF Poznań) po porażce z Francuzką Corinne Maitrejean 12:15 uplasowała się na 43. pozycji. W sobotę o medale walczą również floreciści.