We wtorek, podobnie jak w dwóch wcześniejszych dniach regat, rozegrano tylko jeden wyścig. Zawodniczkom przyszło jednak rywalizować w bardzo trudnych warunkach - przy dużej fali oraz wietrze, którego prędkość dochodziła do 20 węzłów. W swojej grupie Barwińska, podobnie jak w poniedziałek, zajęła siódmą lokatę, dzięki czemu awansowała z 11. na dziewiątą pozycję w klasyfikacji łącznej. 25-letnia żeglarka z Iławy stopniowo przesuwa się w górę, bo w niedzielę była 23. Z kolei Kwaśna wywalczyła 10. miejsce, co dało jej awans o jedną lokatę - z 16. na 15. W tej klasie Polska ma już kwalifikację na igrzyska, którą w 2018 roku w MŚ w Aarhus wywalczyła Kwaśna zajmując 12. pozycję. Natomiast te zawody są kolejną wewnętrzną eliminacją biało-czerwonych. Po trzech startach liderką jest prowadzona przez Piotra Wojewskiego brązowa medalistka igrzysk w Rio de Janeiro (2016) Anne-Marie Rindom. Broniąca tytułu Dunka wyprzedza mistrzynię olimpijską z Brazylii i wicemistrzynię świata Holenderkę Marit Bouwmeester oraz Szwajcarkę Maud Jayet. Regaty potrwają do piątku, a w harmonogramie jest 12 wyścigów. W środę mają zakończyć się eliminacje, po których uczestniczki podzielone zostaną na dwie floty - złotą i srebrną. Zawodniczki, które znajdą się w pierwszej, rywalizować będą o medale. W ubiegłorocznych MŚ w japońskim Sakaiminato Barwińska była 22., a Kwaśna 49.