Adrian, mistrz olimpijski i świata w 85 kg, pod koniec ubiegłego roku zmienił kategorię wagową na wyższą, gdyż dalsze sztuczne utrzymywanie wagi groziło poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Zmiana szybko okazała się strzałem w "10". Już w kwietniowych mistrzostwach Europy w Tel Awiwie wywalczył złoty medal, a srebrny przypadł młodszemu z braci Tomaszowi. Obaj przez kilka ostatnich miesięcy bardzo rzetelnie przygotowywali się do startu w Kazachstanie. Postawili sobie bowiem cel - stanąć na podium. Jednak szans oceniać nie chcieli, przed wyjazdem zgodnie deklarowali, że ich formę niech zweryfikują wyniki na pomoście.