W turnieju pod patronatem premiera Mateusza Morawieckiego mężczyźni, jak przed rokiem w Warszawie, rywalizują systemem pucharowym, a kobiety - kołowym. Awans do półfinału bez konieczności dogrywki wywalczyli Bartosz Soćko, który po remisie w sobotę pokonał w rewanżu czarnymi broniącego tytułu Kacpra Pioruna oraz Wojciech Moranda, który zrealizował ten sam scenariusz w meczu z brązowym medalistą z Warszawy Bartłomiejem Heberlą. Dłużej przyszło walczyć sekundantom byłego mistrza świata Viswanathana Ananda. Najwyżej rozstawiony w turnieju Radosław Wojtaszek po dwóch remisach z Grzegorzem Gajewskim w partiach klasycznych, w wieczornych dogrywkach w szachach szybkich (15 minut plus 10 sekund) dwukrotnie pokonał czwartego szachistę ubiegłorocznych MP. Najdłużej trwała rywalizacja najmłodszego z najstarszym wśród ćwierćfinalistów. 17-letni Paweł Teclaf, jedyny mistrz międzynarodowy w ósemce obok siedmiu arcymistrzów, po sobotniej wygranej ze swoim byłym trenerem-konsultantem 43-letnim Robertem Kempińskim, przegrał w niedzielę czarnymi rewanżową partię klasyczną. W dogrywce w szachach szybkich padły dwa remisy, ale dodatkowe partie błyskawiczne (5 minut plus 3 sekundy) zakończyły się zwycięstwami dynamicznie grającego młodego szachity z Kartuz, dwukrotnego mistrza Polski do lat 20 (2019, 2020). Poniedziałek będzie dniem przerwy w turnieju mężczyzn przed decydującą fazą walki o medale. W półfinale we wtorek i środę zmierzą się Wojtaszek z Soćką i Moranda z Teclafem. W czołowej czwórce nie ma żadnego z półfinalistów sprzed roku. Pewne jest, że przynajmniej jeden z szachistów z tej drugiej pary zdobędzie swój pierwszy w karierze medal mistrzostw kraju w kategorii seniorów. W czwartej rundzie rywalizacji kobiet pierwszej porażki doznała Jolanta Zawadzka - uległa Joannie Dworakowskiej, dla której było to pierwsze zwycięstwo w turnieju. Od wygranej do wygranej kroczy natomiast Joanna Majdan, która w niedzielę pokonała czarnymi srebrną medalistkę sprzed roku Klaudię Kulon. "Dzisiejsza partia ułożyła się po mojej myśli. Klaudia poświęciła pionka w debiucie. Wzięłam jednego, potem drugiego i obroniłam się, udało mi się odeprzeć jej atak. Z całego turnieju jestem bardzo zadowolona. Jeszcze nigdy nie zaczęłam tak dobrze mistrzostw Polski. Przede mną teraz bardzo ważne partie, bo jutro z Kariną Cyfką, a potem Iwetą Radziewicz, Moniką Soćko i Jolą Zawadzką - wszystkie mają w dorobku mistrzowskie tytuły. Tak że dalej się mobilizuję i będę walczyć" - skomentowała 32-letnia Majdan, brązowa medalistka sprzed roku, która w dotychczasowych 14 startach w mistrzostwach kraju wywalczyła po dwa srebrne i brązowe krążki. W puli nagród mistrzostw Polski w Bydgoszczy jest 305 tysięcy złotych. Zdobywcy trzech pierwszych miejsc w obu turniejach otrzymają po 60, 40 i 20 tys. Partie odbywają się w hotelu Holiday Inn, gdzie są zakwaterowani wszyscy uczestnicy. Z uwagi na obostrzenia sanitarne związane z pandemią koronawirusa kibice mogą śledzić zmagania wyłącznie poprzez transmisje internetowe. Początek rund każdego dnia o godz. 14. Zakończenie imprezy 7 maja.