Przegrał z Filipem Młynarskim 1:4 (9:11, 11:3, 5:11, 8:11, 8:11), który na co dzień gra w trzeciej lidze niemieckiej. To największa niespodzianka zawodów. "Trzy lata temu pokonałem innego czołowego pingpongistę Tomasza Krzeszewskiego. Od czasu do czasu wygrywam z wyżej notowanymi przeciwnikami, co sprawia wielką frajdę. Rok temu urodził mi się syn Kuba i ten czas poświęciłem przede wszystkim rodzinie" - powiedział PAP Młynarski. Pokonanie dwukrotnego mistrza kraju - Sucha, pokrzyżowało plany tenisisty stołowego z Warszawy. "Tak się składa, że jutro mam zaplanowany mecz w Niemczech. Wcześniej jednak ustaliłem, że jeśli przejdę trzecią rundę, oczywiście zostanę w Białymstoku" - dodał Młynarski, który prowadzi pierwszoligowy klub Neckermann Warszawa i zajmuje się m.in. udzialeniem lekcji pingpongowych.