Kolejnym rywalem "Rakiety" będzie Alfie Burden. O wiele trudniejsze przeprawy mieli Mark Selby i Mark Williams. Obaj wygrali tylko 4-3 - Anglik z Cao Yupengiem, a Walijczyk z Elliotem Slessorem.Chińczyk w starciu z aktualnym mistrzem świata mógł pokusić się o sensację, ale nie trafił ostatniej czarnej w decydującej partii.Selby miał siódmego frame'a pod kontrolą, wbił 66 punktów, a rywal jeszcze potrzebował punktów ze snookera. I Yupeng je wywalczył, a potem miał szansę na wygranie meczu z numerem jeden na świecie. Nie trafił jednak czarnej, co skrzętnie wykorzystał Anglik. Northern Ireland Open: Mark Williams mógł w ogóle nie przyjechać Problemy miał też Williams. Walijczyk z powodu kłopotów zdrowotnych o mało się nie wycofał przed turniejem. Postanowił jednak zagrać, dostał specjalną zgodę, aby nosić pantofel na lewej stopie zamiast normalnego buta, i najpierw pokonał Marka Joyce'a 4-1, a potem Slessora 4-3."To musi być też trudne dla moich rywali. Widzą mnie "skaczącego" wokół stołu. Nie mogę wykonywać prostych uderzeń. Nie mogę wywierać żadnej presji. Jeśli wyląduję z białą po złej stronie niebieskiej czy czarnej, to nie mogę ich zagrać" - stwierdził Williams. Pawo