Socha, najbardziej utytułowana i najwyżej notowana z Polek, słabo spisała się w eliminacjach grupowych, wygrywając tylko dwie z pięciu walk. W 1/16 finału uporała się jednak 15:10 z Węgierką Katą Varhelyi, a w kolejnej rundzie pokonała Ukrainkę Ołgę Żownir 15:6. W pojedynku o awans do strefy medalowej czterokrotna medalistka ME zmierzyła się rywalką notowaną o pięć miejsc wyżej w światowym rankingu (Polka jest 10., Greczynka - 5.). Vougiouka, srebrna medalistka dwóch poprzednich kontynentalnych mistrzostw, wygrała pewnie 15:8. Miejsce Sochy jest jednak, jak dotychczas, najlepszym osiągnięciem polskich szermierzy w tegorocznym turnieju. Dobrze w Strasburgu spisała się także Matylda Ostojska (AZS AWF Warszawa). W eliminacjach grupowych doznała jednej porażki w pięciu pojedynkach, a fazę pucharową zaczęła od zwycięstwa nad Niemką Alexandrą Bujdoso 15:6. W 1/8 finału przegrała jednak z czwartą w klasyfikacji szablistek srebrną medalistką ubiegłorocznych mistrzostw globu Rosjanką Jekateriną Diaczenko 7:15 i ostatecznie uplasowała się na 10. pozycji. Na 1/16 finału zakończyły udział w zawodach dwie pozostałe Polki. Małgorzata Kozaczuk, trzecia z szablistek stołecznego AZS AWF, wygrała co prawda trzy z pięciu starć grupowych, ale w pierwszym pojedynku pucharowym uległa Niemce Annie Limbach 14:15 i zajęła 23. miejsce. Natomiast Katarzyna Kędziora (OŚ AZS Poznań), która zanotowała dwa zwycięstwa w pięciu walkach eliminacyjnych, w 1/16 finału przegrała z Włoszką Ilarią Bianco 10:15 i była 31. W poniedziałek o medale będą rywalizować również floreciści.