Czwartego dnia zmagań u wybrzeży Finlandii rozpoczęły się wyścigi finałowe. Toczyły się one w deszczowej aurze, ale za to w dobrych warunkach wiatrowych. Reprezentanci "Biało-czerwonych" pływali ze zmiennym szczęściem. Nadal najlepszą formę prezentuje Klepacka, która w każdym czwartkowym starcie zajmowała lepszą pozycję (ósmą, piątą i pierwszą) i w klasyfikacji ogólnej utrzymała pozycję liderki i dużą przewagę nad drugą Francuzką Charline Picon oraz Rosjanką Stefanią Jelfutiną. Klepacka przyznała, że ze względu na zmienny wiatr i niską temperaturę to był dla niej najtrudniejszy dzień rywalizacji. - Mam za sobą pierwszą wpadkę i mam nadzieję, że będzie jedyna w tych regatach. Miałam dobre starty i wydawało mi się, że kontroluję sytuację, ale tak nie było i trochę brakowało mi szczęścia. Odkułam się jednak w ostatnim wyścigu, który wygrałam. Po nim poczułam, że medal jest coraz bliżej, ale nie będę się tym zadowalać, bo walczę tu o złoto - zadeklarowała. W czwartek dobrze spisała się też Maja Dziarnowska (SKŻ), która wygrała jeden z wyścigów i awansowała na szóstą pozycję. W grupie złotej męskiej rywalizacji Miarczyński rozpoczął od najsłabszego w zawodach 12. miejsca, a w kolejnych był drugi i czwarty. To pozwoliło mu utrzymać trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej. Najbardziej doświadczonego z Polaków wyprzedzają Francuz Thomas Goyard oraz Brytyjczyk Kieran Holmes-Martin. Najlepszy z "Biało-czerwonych" był zadowolony ze swojej postawy, choć - jak przyznał - trochę martwi go coraz większa przewaga Goyarda. - W tych regatach wszystko zmienia się bardzo szybko, płyniemy blisko siebie i są duże "przetasowania". Do końca muszę być czujny i skoncentrowany, bo jeśli w piątek przydarzą się komuś dwa słabsze wyścigi to wypadnie z gry - wyjaśnił. Siódmy jest broniący tytułu Paweł Tarnowski (SKŻ), który w trzech finałowych wyścigach był szósty, 10. i 9. 21-letni deskarz tłumaczył, że nie wszystko mu wychodzi, bo po dobrych startach, traci wypracowane pozycje. - Ale czuję, że forma jest dobra i mimo wszystko pływa mi się tu dobrze, więc wciąż walczę o medal - zapewnił ubiegłoroczny triumfator. W czołowej dziesiątce dającej prawa uczestnictwa w sobotnim wyścigu finałowym jest jeszcze Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń nad Wisłą). Na Zatoce Fińskiej rywalizuje w sumie 65 mężczyzn i 52 kobiety. Impreza ma charakter otwarty i uczestniczą w niej również zawodnicy m.in. Brazylii, Hongkongu, Japonii, Meksyku, Tajlandii, Omanu i Seszeli. Nie ma za to większości zawodników, którzy w sierpniu wystąpią na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, w tym Polaków Piotra Myszki (AZS AWFiS Gdańsk) i Małgorzaty Białeckiej (SKŻ). W piątek odbędą się ostatnie finałowe starty, a impreza zakończy się w sobotę wyścigiem medalowym. Wyniki i miejsca Polaków: mężczyźni (po 7 wyścigach) 1. Kieran Holmes-Martin (W. Brytania) 14 pkt 2. Thomas Goyard (Francja) 16 3. Przemysław Miarczyński (SKŻ Ergo Hestia Sopot) 18 ... 7. Paweł Tarnowski (SKŻ) 33 9. Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń nad Wisłą) 44 13. Marcin Urbanowicz (SKŻ) 59 28. Dawid Furmanski (DKŻ) 98 33. Maciej Kluszczynski (DKŻ) 113 kobiety (po 9 wyścigach): 1. Zofia Klepacka (YKP Warszawa) 22 pkt 2. Charline Picon (Francja) 37 3. Stefania Elfutina (Rosja) 38 ... 6. Maja Dziarnowska (SKŻ) 83 15. Kamila Smektała (YKP) 116 22. Agnieszka Bilska (GKŻ Gdańsk) 153 29. Karolina Lipinska (SKŻ) 200 35. Zuzanna Czuryło (AZS Poznań) 230 39. Patrycja Lis (KS Baza Mrągowo) 277 47. Michalina Bujnowska (YKP) 375 Z Helsinek - Bartłomiej Pawlak