30-letni Mateja jest najstarszym zawodnikiem w kadrze skoczków narciarskich. Decyzją trenera Heinza Kuttina, Mateja znalazł się w reprezentacji na pierwsze zawody Pucharu Świata w Kuusamo i Trondheim. - Pod okiem Kuttina zupełnie zmienił się trening. Pasuje mi to, co serwują nam szkoleniowcy, powróciła chęć do walki i motywacja, więc skaczę lepiej - stwierdził Mateja. W poprzednich sezonach Mateja całkiem dobrze radził sobie na treningach, a podczas zawodów zupełnie zawodził. - Mam nadzieję, że teraz to się zmieni. Z koncentracją nie mam już problemów. Postaram się tylko złapać stabilność skakania - dodał skoczek. - Robert ma w sobie potencjał, który może pozwolić mu daleko skakać. Praca z nim jest przyjemna. Widać, że chce mu się trenować, a to jest bardzo ważne. Kontuzja stopy nie jest tak poważna jak myśleliśmy, a przerwa w skakaniu może mu wyjść na dobre - ocenił podopiecznego austriacki szkoleniowiec.