34-letni Grochal jest wizytówką polskiego hokeja. Międzynarodową karierę rozpoczął mając 21 lat. Mimo młodego wieku, jest niezwykle doświadczony. W 2012 roku był sędzią podczas olimpijskich zmagań w Londynie. Tym samym przeszedł do historii jako najmłodszy arbiter, który poprowadził zawody w hokeju na trawie w tej rangi imprezie. Także ubiegły rok był dla niego wyjątkowy. Poprowadził finał Ligi Mistrzów oraz spotkanie o złoty medal grudniowych mistrzostw świata w Indiach. - Myślę, że sędziowanie właśnie tych dwóch spotkań, bez wątpienia najważniejszych w poprzednim roku, zadecydowało o przyznaniu mi tego wyróżnienia. Dla mnie to nobilitacja i uznanie całej dotychczasowej pracy, a nie tylko ostatnich 12 miesięcy. To też takie zwieńczenie całej kariery - przyznał Grochal. FIH nagrodziła także m.in. najlepszych zawodników - wyróżnienia otrzymali Holenderka Eva de Goede oraz Belg Arthur van Doren. Prezes Polskiego Związku Hokeja na Trawie Jacek Sobolewski nie ukrywa, że jest dumny z osiągnięć poznańskiego arbitra. - W tej chwili Marcin to największa wizytówka polskiego hokeja na trawie na całym świecie. Życzymy kolejnych sukcesów i samych dobrych decyzji na boisku, które doprowadzą go do wymarzonego finału igrzysk olimpijskich - podkreślił. Grochal na brak pracy nie może narzekać. Często jest wyznaczany do meczów nowych rozgrywek - Ligi Narodów, która rozpoczęła się w tym roku. - Wiosną czeka mnie ok. 15 meczów Ligi Narodów, zarówno w roli sędziego na boisku, jak i wideo. W sierpniu poprowadzę mecze mistrzostw Europy w Belgii - zaznaczył. Polak jest ceniony także przez Europejską Federację Hokeja na Trawie (EHF). W tym roku będzie on jednym z gości specjalnych podczas Festiwalu Młodzieży, który odbędzie się od 13 do 17 sierpnia w Belgii. Poznański sędzia opowie młodzieży o swoich wzlotach i upadkach oraz poświęceniu, dzięki któremu osiągnął międzynarodowy poziom. (PAP) Autor: Marcin Pawlicki