Nowe treningowe kombinezony mają pomóc naszym skoczkom osiągać lepsze rezultaty. - Są szyte z gorszego materiału, mają inną przepuszczalność. Nie ma co ukrywać, skacze się w nich dużo gorzej - ocenił Małysz nowe stroje w "Fakcie". Jak zapewnia nasz najlepszy skoczek jest to celowy zabieg. - Dzięki temu na zawodach, kiedy założymy normalne kombinezony, leci się łatwiej - przyznaje Małysz. Skoczkowie dostali tez do testowania nowe obuwie. Jedynie Małysz zamierza startować w "starych" butach. - Nie zakładam nowych butów, bo jest za późno na kombinowanie. Przecież sezon tuż-tuż - tłumaczył Małysz.