- Optowałem za tym, żeby jechała czwórka , jednak Rutkowski i Skupień sami wyznali, że w Czechach nie stać ich na dobre skoki - tłumaczył trener polskiej kadry, Heinz Kuttin. - Dla nich najlepszym rozwiązaniem będzie teraz spokojny trening. Mateusz i Wojtek walczyli z w ostatnich dniach z nadwagą i dlatego czują się osłabieni - powiedział austriacki szkoleniowiec. Z uwagi na słabe wyniki naszych skoczków na początku sezonu, do sztabu kadry dołączony został Apoloniusz Tajner. W związku z tym pojawiła się sugestia, że skład kadry na Harrachov został Kuttinowi narzucony. - Wszystkie decyzje podejmuję samodzielnie, nie ma żadnych nacisków ze strony zwierzchników. Nie czytam gazet, bo tam pojawiają się często nieprawdziwe informacje na temat kadry. To nam szkodzi - podkreślił Kuttin.