Kurowski osiągnął identyczny czas, jak brązowy medalista olimpijski z Turynu (2006) Łotysz Martins Rubenis. - Maciek przyznał, że popełnił błąd w dolnym odcinku obiektu, dlatego jego rezultat mógł być lepszy jeszcze o około 0,2 s - powiedział trener reprezentacji Marek Skowroński. Wśród kobiet w PN, będącym kwalifikacją do weekendowych zawodów Pucharu Świata, triumfowała Niemka Carina Schwab 56,390. Ewelina Staszulonek (AZS AWF Katowice) uplasowała się na dziesiątej pozycji, ze stratą 0,449 s. Podobnie jak Kurowski zakwalifikowała się do drugiego w tym sezonie PŚ. Nie powiodło się Marioli Ziętek (Łoś Gołdap), która była 18. Na tej samej lokacie sklasyfikowana została dwójka Artur Petyniak i Adam Wanielista, zaś w ogóle nie startował Artur Gędzius (wszyscy Śnieżka Karpacz). - Na jednym z ostatnich treningów miał upadek, uderzył głową w lód, bolał go też bark - dodał szkoleniowiec. W sobotę rozgrywane będą ślizgi dwójek i męskich jedynek, zaś w niedzielę - kobiety i sztafety. Jeśli w rywalizacji pań wygra któraś z saneczkarek gospodarzy, będzie to zwycięstwo Niemek nr 100 z rzędu w pucharowej karuzeli. Są niepokonane od 13 lat.