W pierwszym przejeździe, w którym wystartowało 60 par, parkur z ośmioma przeszkodami o wysokości 135 cm bezbłędnie pokonało 24 i to one przystąpiły do decydującej rozgrywki na krótszym dystansie, ale też z ośmioma przeszkodami. W drugiej fazie czternastu jeźdźców przejechało bez strąceń, a najszybciej, w czasie 29,02 wykonał to Mściwoj Kiecoń na klaczy Luett Beek Akkita zgarniając przy tym nagrodę w wysokości 3750 zł. Drugie miejsce zajął Hubert Kierzkowski na Darinie - 29,04, a trzecim był Niemiec Christoph Lanske na Calestrze z czasem 31,19. Konkursem Małej Rundy, w którym zawodnicy mieli do pokonania 10 przeszkód o wysokości 120 cm, rozpoczęło sobotni dzień lubelskiej Cavalidy 80 par, z których 22 uczynił to bezbłędnie. Najszybszymi były dwie polskie amazonki Natalia Stavnert na Hazelhorsts Diamo przed Konstancją Von Mauberg na Gaphirze. Trzeci był Szymon Tęcza na Buenelu. W kolejnej konkurencji halowego Pucharu Polski w powożeniu zaprzęgami czterokonnymi - konkursie zręczności powożenia z elementami maratonowymi - triumfował Piotr Mazurek pokonując Wiesława Sadowskiego i Adriana Kostrzewę. W zakończonym późnym wieczorem konkursie szybkości Speed&Music przeszkody wysokości 135 cm bezbłędnie i w najkrótszym czasie 56,04 pokonał Marek Lewicki na koniu Cornet's Sunshine. Drugie miejsce zajął Andrzej Strzałkowski na Limelight Van Het Maressahof z czasem 57,16, a trzecie Andrzej Opłatek na Odile Du Saufflet - 58,34. W sobotę zaprezentowała się też młodzież w wieku 9-11 lat startująca w konkursie Cavaliada Future. W niedzielę zakończenie lubelskiej części zawodów z cyklu Cavaliada Tour, w której najważniejszą konkurencją będzie Grand Prix Lublina zaliczana do światowego rankingu Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej (FEI).