Mecz dla polskiego zespołu nie miał większego znaczenia, bowiem bez względu na rezultat, miał już zapewniony awans. Ukraińcom do zajęcia premiowanej lokaty potrzebny był remis, ale podopieczni trenera Karola Śnieżka nie zamierzali stosować taryfy ulgowej. "Chcieliśmy wygrać z Ukrainą, by przypieczętować nasz awans. Choć byliśmy pewni awansu, to takie mecze nie są - wbrew pozorom - łatwe. Ukraińcy pokazali na mistrzostwach naprawdę bardzo dobry hokej, byłem nawet zaskoczony wysokim poziomem, jaki prezentują" - powiedział drugi trener polskiej reprezentacji Rafał Grotowski. Szkoleniowiec przypomniał, że polski zespół na mistrzostwa pojechał praktycznie bez przygotowań i w trochę osłabionym składzie. Część zawodników z szerokiej kadry przygotowuje się obecnie do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. "Zabraliśmy kilku młodych chłopaków, którzy w przyszłym roku grać będą jeszcze w młodzieżowych mistrzostwach Europy. Jesteśmy z nich bardzo zadowoleni, fajnie się wkomponowali w drużynę" - przyznał Grotowski. Najlepszym zawodnikiem imprezy wybrano kapitana polskiej reprezentacji Dariusza Rachwalskiego. Oprócz Polaków, do najlepszej ósemki kontynentu awansowali Szwedzi. Dwie najsłabsze drużyny - Słowacja i Szkocja - spadły do trzeciej dywizji. Polska - Ukraina 4:2 (4:1) Bramki dla Polski: Tomasz Marcinkowski dwie, Adrian Krokosz, Dariusz Rachwalski. Wyniki: o miejsca 1-4 Polska - Ukraina 4:2 (4:1) Szwecja - Dania 13:4 (7:4) Tabela 1. Polska 3 9 16-8 2. Szwecja 3 4 21-14 3. Ukraina 3 4 13-14 4. Dania 3 0 12-26 o miejsca 5-8 Włochy - Białoruś 2:2 (1:2) Słowacja - Szkocja 2:1 (1:0) Tabela 5. Białoruś 3 7 15-6 6. Włochy 3 5 7-5 7. Słowacja 3 4 7-16 8. Szkocja 3 1 3-5 Końcowa klasyfikacja: 1. Polska, 2. Szwecja, 3. Ukraina, 4. Dania, 5. Białoruś, 6. Włochy, 7. Słowacja, 8. Szkocja.