W meczu o złoty medal "Biało-czerwone" zmierzą się w niedzielę, 24 stycznia z aktualnymi mistrzyniami świata i Europy - Holandią. W inauguracyjnym meczu Polki przegrały z "Oranje" 0-9. - Półfinałowy mecz z gospodyniami miał dramatyczny przebieg. Obydwie drużyny paraliżował ciężar tego spotkania. Właśnie dlatego nie było to porywające widowisko. Białorusinki objęły prowadzenie, ale nasze zawodniczki jeszcze w pierwszej połowie stworzyły kilka dobrych sytuacji podbramkowych. Paulina Okaj nie wykorzystała rzutu karnego. Jednak w drugiej połowie dość szybko Polki wyrównały z krótkiego rogu. Potem nikomu nie udało się zdobyć zwycięskiej bramki - skomentował na żywo trener Polek Krzysztof Rachwalski. O wszystkim decydował konkurs karnych zagrywek. Rozpoczynały Polki. Paula Sławińska pokonała bramkarkę rywalek, ale okazało się, że nie włączono zegara na czas wykonywania zagrywki. Sławińska musiała swoją próbę powtórzyć i tym razem nie strzeliła gola. Po pierwszej serii karnych był remis 1-1. W drugiej zmieniono kolejność ich wykonywania i pierwsze próbowały Białorusinki. Ostatecznie Amelia Katerla przesądziła o zwycięstwie Polek 3:2. Karne zagrywki broniła nie podstawowa bramkarka Marta Kucharska, lecz jej młodsza koleżanka Anna Gabara. - Marta kończyła mecz z kontuzją. Decyzja o zmianie była naszą wspólną decyzją. Jutro nie zamierzamy w finale poddać się bez walki - dodał szkoleniowiec. W drugim półfinale Holandia pokonała 5-2 Niemcy. Wyniki: półfinały Holandia - Niemcy 5-2 (2-1) Polska - Białoruś 1-1 (0-1), w karnych zagrywkach 3-2 Bramki: Paula Sławińska (23., krótki róg) - Julia Kurhanskaja (11.) Konkurs karnych zagrywek: I seria 1-1 - bramki: Joanna Wieloch (Polska) - Krestina Papkowa. II seria 1-1 - bramki Papkowa (Białoruś) - Sławińska (Polska). III seria - bramka Amelia Katerla (Polska) Mecze o miejsca 5-8 Belgia - Austria 2-2 (1-0) Ukraina - Czechy 3-2 (2-0)