Bacheldzie i Długopolskiemu nie udało się przekroczyć granicy 100 metrów i zajęli miejsca pod koniec stawki. - Nie jestem w stanie powiedzieć, dlaczego poszło mi tak słabo - powiedział Długopolski w "Przeglądzie Sportowym". - Wszystko wyjdzie przy analizie. Trenując przed tym konkursem, wspólnie ze Stefanem Horngacherem wprowadziliśmy sporo zmian dotyczących ustawienia mojego sprzętu oraz techniki. Może to nie zadziałało. Myślę, że stres również zrobił tu sporo złego. Ale o czym my tu w ogóle rozmawiamy! Ze skoku na skok było gorzej! Zły jestem na siebie. Nie tak to sobie wyobrażałem. Gorzej już być nie mogło - nie krył rozgoryczenia Długopolski.