Wygrali Rosjanie Paweł Porszniew i Iwan Łazariew, którzy wyprzedzili o zaledwie osiem setnych sekundy triumfatorów inauguracyjnych zmagań PŚ w Latzfons Włochów Patricka Pignetera i Floriana Clarę oraz 0,94 Austriaków Christiana Schatza i Gerharda Muehlbachera. Polacy stracili 1,25. "Pierwszy ślizg pojechaliśmy bardzo spokojnie i asekuracyjnie, zachowując na niektórych zakrętach zapas na dohamowaniu. Czas uzyskaliśmy dobry, bowiem do drugiej pozycji traciliśmy zaledwie jedną setną sekundy, a do pierwszej 0,1 s - powiedział Waniczek. - W drugim przejeździe popełniliśmy kilka błędów, które odbiły się znacząco na wyniku. I niestety straciliśmy trzecią lokatę zajmowaną na półmetku. Generalnie z jazdy jesteśmy z Andrzejem zadowoleni, w tygodniu popracowaliśmy na treningach i troszkę podgoniliśmy czołówkę" - dodał. W klasyfikacji PŚ prowadzą ex aequo Porszniew i Łazariew oraz Pigneter i Clara. Laszczak z Waniczkiem plasują się na czwartej pozycji. Wyniki - dwójki: 1. Paweł Porszniew, Iwan Łazariew (Rosja) 2.23,78 (czas dwóch przejazdów) 2. Patrick Pigneter, Florian Clara (Włochy) 2.23,86 3. Christian Schatz, Gerhard Muehlbacher (Austria) 2.23,72 4. Andrzej Laszczak, Damian Waniczek (Polska) 2.25,03 klasyfikacja PŚ (po dwóch zawodach): 1. Porszniew, Łazariew 185 pkt . Pigneter, Clara 185 3. Schatz, Muehlbacher 140 4. Laszczak, Waniczek 115