"To ośrodek niedaleko Szanghaju, ten sam, w którym byłam latem zeszłego roku. Oprócz mnie są Rumunki, Niemki, Włoszki, a mają dojechać Francuzki i... Chinki. Ze względu na obfite opady śniegu odwoływane były loty z Pekinu i tamtejsze zawodniczki nie mogą wydostać się ze stolicy" - powiedziała PAP Partyka. W Makau do Partyki dojedzie trener Piotr Napiórkowski. "Pierwszego dnia rozegram najważniejsze mecze. One zdecydują czy awansuję do półfinału" - dodała 20-letnia polska pingpongistka. W Grand Finals zagra osiem zawodniczek w wieku do 21 lat. W 2007 roku drugie miejsce w tej imprezie zajęła inna reprezentantka Polski - Li Qian. W Makau rywalizować będą także najlepsi singliści (po 16 kobiet i mężczyzn) i debliści (po osiem par). W tym gronie nie ma Polaków.