Mistrz Polski jest liderem grupy D. Na półmetku rozgrywek Bogoria ma w dorobku trzy zwycięstwa - z CTM Cajagranada 3:0, TTC Fulda- Maberzell (Niemcy) 3:1 i Levallois SC (Francja) 3:2. "Wszystko jest realne, także powtórzenie rezultatu z Hiszpanii. Rywale, w przeciwieństwie do nas, nie byli wówczas przygotowani na bardzo dobrą grę Bogorii. Tym razem sytuacja się zmieniła, klub z Granady przyjedzie się zrewanżować i potwierdzić wysokie aspiracje, lecz nie widzę powodów, dla których Wang, Cheung i Olejnik nie mieliby znów zagrać życiowych pojedynków" - powiedział PAP Redzimski. "Nieprzypadkowo odnieśliśmy trzy zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Póki co nie zawracam sobie głowy awansem do ćwierćfinału, a w jaki sposób utrzymać wysoką formę zawodników występujących co kilka dni? Musimy korzystać z naszych silnych stron i dalej wygrywać" - dodał szkoleniowiec. W hiszpańskim zespole zagrają Białorusin Władimir Samsonow, Austriak Robert Gardos i pochodzący z Chin He Zhi Wen. We wtorkowym meczu ligowym z Caja de Burgos (3:0) zagrał tylko Gardos - brązowy medalista mistrzostw kontynentu. Samsonow w tym czasie uczestniczył w Superpucharze Europy w Moskwie, w którym zajął trzecie miejsce. W składzie zabrakło również 46-letniego He Zhi Wena. W lidze hiszpańskiej CTM Cajagranda wygrał siedem spotkań z rzędu. Indywidualnie najlepszy bilans ma Victor Sanchez (5-0), Gardos 5-2, Peng Zhao 5-2, He Zhi Wen 4-1, a Samsonow 2-0. W polskiej ekstraklasie Bogoria wygrała sześć meczów. Bez porażki są Wang (5-0) i Olejnik (3-0).