Spośród prawie sześciu tysięcy kibiców, ponad 500 wymachiwało polskimi flagami. Kiedy Tomek wychodził na ring, krzyk Polaków, "Tomek, Tomek!" zagłuszył nie tylko muzykę, ale i nieśmiałe skandowanie"USA, USA!", którym kibice próbowali dopingować Chada Dawsona. - Wygrasz, to jest twój dzień - krzyknął do przechodzącego Dawsona nowy mistrz świata Cory Spinks. Adamek, jakby nie słyszał olbrzymiego dopingu, spokojnie, kiwając głową wkroczył na ring. Godzinę później nie był już mistrzem świata. Sędziowie (117-109, 118-108 i 116-110 dla Dawsona) i nikt na sali nie miał wątpliwości - tego wieczoru pięściarzem znacznie lepszym był 25-letni Chad "Bad" Dawson. 1 runda: "USA USA!" coraz głośniejsze. Tomek spokojnie, czeka na to, co zrobi Dawson. 30 sekund bez ciosu, minuta. Lewy Dawsona, bity z doskoku, dochodzi celu. Amerykanin skraca dystans, ale ciosy jego i Tomka nie dochodzą celu. Lewy prosty Dawsona zatrzymuje się tuż przed nosem Polaka. Tomek bije lewy hakiem, Dawson blokuje. Prawy prosty Dawsona niecelny, ale lewy dochodzi. Runda dla Dawsona. 2. runda: Tomek czeka na zadanie prawej, ale Dawson, jak zapowiadał stara się zmieniać pozycje. Lewy prosty Adamka na korpus (pierwszy czysty cios w tej walce), poprawka na szczękę, Dawson kontratakuje. Tomek zaczyna powoli wyprzedzać ataki przeciwnika, podwójny lewy Dawsona i prawy, ale nie dochodzą. Widać, ze Adamkowi przeszkadza zasięg rąk Amerykanina. Runda dla Dawsona. 3. runda: Tomek bardzo statyczny, nawet nie próbuje zadać ciosu, czekając cały czas na uderzenie z prawej. Adamek wreszcie skraca dystans, ale Dawson szybko ucieka z lin. Słaby cios Adamka, mocny lewy na klatkę piersiową trafia Tomka - najlepsze uderzenie Dawsona do tej pory. Runda dla Dawsona 4. runda: Usztywniony Adamek nie bardzo wie jak dobrać się do znakomicie poruszającego się po ringu pretendenta. Próbuje lewy prosty, ale jest on zbyt anemiczny, by zrobić krzywdę przeciwnikowi. Dwa silne ciosy na korpus - zadawane przez Dawsona, któremu coraz łatwiej przychodzi trafianie kombinacji, zwykle zaczynających się od celnego ciosu z prawej ręki. Runda dla Dawsona. 5. runda: Dawson coraz agresywniejszy. Znakomity lewy prosty, trafia prosto w głowę Polaka. Dwa podwójne lewe i prawy ponownie zaskakują mistrza świata. Trzy kolejne ciosy łapią Adamka w narożniku, sędzia przez sekundę zastanawia się czy liczyć. Znowu lewy Dawsona na szczęce Polaka. Tomek próbuje kontratakować, ale Dawson jest szybszy, dominując na ringu. Znakomita runda, ale znakomita dlatego, że doskonale walczy Dawson. Runda dla Dawsona. 6. runda: Dawson chce skończyć walkę. Znakomity balans ciałem, seryjne ciosy na głowę coraz bezradniejszego Adamka, który nie tylko nie wychwytuje ciosów Dawsona, ale nie może trafić przeciwnika. Dwa lewe proste Adamka pierwszy raz wstrząsają Dawsonem. Przez chwilę agresywniejszy Adamek nie ma wyboru, stawiając wszystko na jedną kartę. Amerykanin pierwszy raz w tej walce wydaje się mniej pewny siebie. Runda dla Adamka. 7. runda: Tomek atakuje, ale Dawson wyprzedza lewymi prostymi. Kombinacja dwóch ciosów Adamka, Dawson lekko się potyka, ale ciosy są zbyt słabe. Lewy Dawsona i Adamek ląduje na deskach po ciosie na korpus! Prawe Dawsona znowu dochodzą, Adamek jest bardzo zmęczony, przegrywając te rundę dwoma punktami. Każda z następnych rund to runda o wszystko Adamek może tę walkę wygrać tylko przez nokaut albo straci tytuł mistrza świata. Runda dla Dawsona. 8. runda: Prawy prosty dochodzi szczęki Adamka, seria ciosów, rzuca Polakiem po ringu. Dawson zwalnia na chwilę tempo, ale nie na tyle, by nie kontrolować, co się dzieje na ringu. Dwa potężne lewe proste dochodzą celu, Adamek chwieje się na nogach. Runda dla Dawsona. 9. runda: Dominacja Dawsona, który praktycznie bawi się Adamkiem. Polak oparty o liny stara się tylko przetrwać rundę. Kombinacje ciosów, pojedyncze lewe, prawe Dawsona - każdy z ciosów Amerykanina dochodzi celu. Runda dla Dawsona. 10. runda: Dawson bije, raz drugi, wygląda na to, że Adamek tym razem nie przetrzyma ciosów szybszego przeciwnika. Kiedy wydaja się, że jest już po walce, mocna kontra z prawej trafia Dawsona, która zamroczony pada na deski, Tomek rzuca się do ataku, zaczyna trafiać wyraźnie zamroczonego rywala. Koniec rundy, komu przyznają ją sędziowie? Runda dla Adamka. 11. runda: Atakuje Adamek, Dawson prawie nie próbuje oddawać. Do przodu, bez względu na ciosy, które chce wyprowadzić - to jedyna taktyka, jak może pomóc Adamkoiw zatrzymać tytuł. Znowu celny prawy prosty Polaka, Dawson łapie Adamka, przytrzymuje go. Teraz to Dawson wygląda, jakby miał za sobą już 15 rund, zniknęła gdzieś praca nóg, swoboda. Kontratak Dawsona, który wykrzesał z siebie trochę ciosów, bo przecież to on dominował przez większość rund. Runda dla Adamka. 12. runda: Prawy Adamka, próba lewego sierpa Dawsona, który ucieka po ringu, wiedząc, ze ma przewagę na kartach sędziowskich i nie ma sensu angażować się w wymiany ciosów. Walka przy linach, obaj trafiają się mocnymi lewymi sierpami. Przytrzymuje Dawson, sędzia nie reaguje. 30 sekund do końca, zamachowy Adamka mija o kilkanaście centymetrów głowę Amerykanina. Koniec rundy, Dawson skacze do góry. Polacy śpiewają "Dziękujemy", ale wiedzą, że Polak nie mógł wygrać tej walki. Na dłuższy komentarz przyjdzie czas. Za krótki niech wystarczy opinia Andrzeja Gołoty. - Wystarczyło popatrzeć na ostatni sparing Tomka z synem Buddy'ego McGirta, także leworęcznym. Tomek nie umiał sobie z nim poradzić i popełniał te same błędy, które popełniał w walce ze znacznie lepszym Dawsonem. Kardynalny błąd numer 1: walcząc z mańkutem, nie możesz pozwalać mu zadać pierwszego ciosu, tylko musisz wymuszać na nim obronę. Tomek czekał, chcąc zadawać ciosy jako drugi. Od pierwszej rundy wiedziałem, jak to się musi skończyć. Szkoda ostatnich rund, kiedy Tomek zaczął wreszcie walczyć tak jak powinien. Szkoda - powiedział INTERIA.PL Andrzej Gołota. Przemek Garczarczyk z Kissimmee